Mam ochotę na... HIV
Wiele osób zaprzeczy, że to w ogóle jest możliwe. Inni skomentują, że to zwyrodnialstwo i niewyobrażalny szczyt głupoty i autodestrukcji. A jednak w Polsce coraz więcej osób świadomie decyduje się na kontakty z nosicielami wirusa HIV.
kaszpirofsky z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 80
Komentarze (80)
najlepsze
zdecydowanie nienormalni...
Dlatego powinieneś popierać prywatną służbę zdrowia z dobrowolnym ubezpieczeniem zdrowotnym. W takim wypadku nawet wariaci, którzy świadomie sobie szkodzą leczą się za własne pieniądze z prywatnie wykupionej polisy.
chyba trochę ktoś naściemniał w tych ankietach bo nie chce mi się wierzyć, że jeden na 25 chce się zarazić, dla żartów pewnie tak odpowiedzieli a tak na prawdę może to jest może 1/1000...
gdyby to była prawda to co? znam statystycznie około 20 osób, które czyhają na hiv?
Osobiście nie próbowałem.
Wyraźnie napisałem że wystarczy jeden błąd, a czasem nawet tego błędu nie trzeba. Wystarczy żeby jedna osoba nieodpowiedzialnie przespała się z kimś kto jest zakażony, czasem ludzie sypiają z kimś kogo nie znają i wcale nie muszą być do tego puszczalskimi. Ba, nie musi to być osoba której nie znasz, nigdy nie wiadomo czy partnerka z którą spotykasz się od 3 lat i w pełni sobie ufacie nie zrobiła jednej głupiej
Komentarz usunięty przez moderatora
[update ;-)]
Jak sprawdziłem, było o tym już kilka artykułów i wszystkie podają przykłady 2500 tysiąca za zarażenie, w innym było jeszcze o handlu zakażonym nasieniem......
Niezależnie od wszystkiego trzeba stwierdzić, że ludziom odwala.
Czy mnie to dziwi ? W tej swerze nie dziwi mnie już nic kiedy dowiedziałem się że istnieje spore grono ludzi lubiących smakować fekaliów podczas stosunków.
A pamiętacie tego górala co odciął sobie penisa ? Ciekawe czy też chciał się zaspokoić.
BTW: Do dziś pamiętam tytuł w jednej gazecie: "Góralu czy ci nie żal ?" :D
Poza tym leczenie dodatkowej grupy chorych na AIDS (bug chaserów) powoduje, że tracą naprawdę potrzebujący. Więcej chorych=gorsze leki/mniejsze refundacje i przestarzałe terapie.
Nie wspominając już o moralnym aspekcie, szacunku dla życia itp.