@Pantokrator: ja pier..... Chciałem tylko pokazać, że pewne rzeczy dla faceta nie powinny powodować obrzydzenia, czy innych typowo damskich odpowiedzi, a obojętność. Bo zauważyłem, że tutaj dużo cipek, które płaczą jakie to ohydne i nie będą mogły przez to jeść, że to wypaczy im postrzeganie kobiety na zawsze, dowiaduje się, że "faceci" mdleją podczas porodu... Po co robić z siebie ciotę? Zastanawiam się tylko jak kobiety mają teraz wybrać silnego mężczyznę
@Skogyr: przecież ludzie to piszą dla plusów. W praktyce mało kto kiedykolwiek zwymiotował z przyczyn innych niż jakieś zatrucie, alkoholem, jedzeniem bądź czymkolwiek innym.
No chyba że przechodzili chemioterapię, bo tam jazda jest ostra i jak mózg skojarzy dany środek/kroplówkę z trucizną, to robi się niefajnie czasem.
Mój pierwszy rage komiks, bo chcę się z kimś podzielić moim 3 etapowym wyrazem twarzy. Ten filmik to pierwszy poród jaki widziałem. http://imgur.com/pj1hk
Komentarze (222)
najlepsze
Idę rzygać.
widzę, że kolega dość krótko w Internecie... :)
No chyba że przechodzili chemioterapię, bo tam jazda jest ostra i jak mózg skojarzy dany środek/kroplówkę z trucizną, to robi się niefajnie czasem.
To nie retoryka, tylko język polski. Za SJP:
dziecko
1. «człowiek od urodzenia do wieku młodzieńczego»
Czy istotka siedząca w brzuchu matki już się urodziła? No tak jakoś jeszcze nie bardzo.
Choćby się katole zesrały z szewskiej pasji, to i tak ich radosny nowotworek dzieci nienarodzone będzie oksymoronem równie sensownym, jak żywy trup.
Tracą płód. A że mówią nań dziecko - od kiedy to "roniące" kobiety decydują o znaczeniu wyrazu? Decydują o nim uznawane przez językoznawców słowniki.