Second handy znikają z centrów miast. Przenoszą się do sieci

Latem 2024 roku w Polsce działało 13,8 tys. second handów wynika z danych opracowanych dla Rzeczpospolitej. Jednak badanie Dun & Bradstreet wskazuje, że w pierwszej połowie tego roku zamknięto w naszym kraju ponad 100 takich placówek, a 250 tego rodzaju firm zostało zawieszonych.

- #
- #
- #
- #
- #
- 13
- Odpowiedz





Komentarze (13)
najlepsze
„Poliester
Ma zły PR, jednak nie można zapominać, że ma swoje
Ciekawe kiedy zamknie się ten przy Rolnej. Obstawiam pół roku.
Szczęściem dla naszego miasteczko jest natomiast Tipo. No pomysł na to pochodzi od dziewczyny po studiach na UW...
Jest już w Polsce ich siedem. Gdy otwierali w Tomaszowie, były dwa. „Nasz” i w Żyradowie
@Poludnik20: https://giesswein.com
Nie widzę kurtek czy płaszczy, ale to jest to. To samo logo. Mocno cisną na buty z wełny z tego co widze.
Ten mój płaszcz jest z jakiejś wleny jagnięcej. Już kiedyś robiłem „sledztwo” ws tego płaszcza na Wykopie. Bardzo udany zakup.
https://wykop.pl/wpis/73669575/ostatnio-kupiony-plaszcz-25-zl-slownie-dwadziescia#259950249
Przecież w dobie fast fashion, t-shirta za 15zł w pepco, noszenie używanych szmat jest nieporozumieniem.
Nawet biedniejsi znajdą dla siebie ubrania nowe, których nikt nie nosił na dupie.
Co do trendów w Polsce, trudno powiedzieć. Na pierwszy rzut oka to nadal lazi masa tego dresoarstwa gdzie trzy paski Adidasa są nadal manifestacja czegoś, ale to małe miasta. Nie oni są trendsetterami oni się dostosowują.