A ja kiedyś na słowacji słyszałem jak ekspedientka w sklepie zachwala jakimś ludziom pistolet-zabawkę i mówi: "podivejte se, jak naperdala", co miało chyba znaczyć "posłuchajcie sobie, jak brzęczy".
Z ciekawostek jeszcze, to "frajer" wcale nie jest słowem obraźliwym w Czechach, znaczy to mniej więcej tyle co u nas "gościu", np. "(...) ten gościu" = "(...) ten frajer".
Przestroga dla tych co w Pradze usłyszą w swoim kierunku "frajer" i będą chcieli Pilsnerami rzucać odrazu ;)
Jak tak chętnie pochłaniacie wiedzę, to mogę jeszcze zasugerować, aby nie prosić w Czechach o "coś do picia", lub ogólnie "picie", ponieważ słowo te bardzo podobnie brzmi do potocznej nazwy damskich narządów :)
Dokładnie, w czeskim sporo jest słów bez samogłosek. Polecam próbę opanowania znanego łamańca językowego: Strč prst skrz krk. Podobno w Czechach za pomocą tego zdania sprawdza się trzeźwość danej osoby. A w języku polskim oznacza ono: Przełóż palec przez gardło.
Czeskiego próbowałem się uczyć i właściwie próbuję nadal. Dzięki wielu podobieństwom do polskiego (fonetyka, wszelkie odmiany) da się to robić samemu, z dobrym podręcznikiem.
Komentarze (72)
najlepsze
Czesi są świetni, mają świetny język, a wykop wraz z komentarzami (a szczególnie dzięki nim), jest czymś bardzo wartościowym.
Przestroga dla tych co w Pradze usłyszą w swoim kierunku "frajer" i będą chcieli Pilsnerami rzucać odrazu ;)
Z takich użytecznych jeszcze to:
pociąg - vlak
pociąg
Czeskiego próbowałem się uczyć i właściwie próbuję nadal. Dzięki wielu podobieństwom do polskiego (fonetyka, wszelkie odmiany) da się to robić samemu, z dobrym podręcznikiem.
http://img99.imageshack.us/my.php?image=img0718wy7.jpg