Elektryki, których nikt nie chce Anna Bryłka o upadku europejskiej motoryzacji
Anna Bryłka, w swojej wypowiedzi ostro skrytykowała unijną politykę klimatyczną i regulacje dotyczące przemysłu samochodowego. Jej stanowisko odzwierciedla rosnące obawy części opinii publicznej oraz niektórych środowisk politycznych i gospodarczych
astrolove z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 81
- Odpowiedz
Komentarze (81)
najlepsze
Bryłka też głupoty gada. Niski popyt jest na elektryki z Niemiec, ludzie wolą Teslę. A ten przymus wprowadzają po to by zmusić koncerny niemieckie by rozwijały nowoczesne technologie, inaczej dalej by produkowali sobie te auta na wungiel. Już teraz to są auta z poprzedniej epoki.
Jeżdżę Teslą, ale wsiadłem do audi ostatnio to auto jak żuk jakiś, przestarzałe g* dla 60 latka.
A co sobie kupują do jazdy służbowej? Potężne spalinowe limuzyny.
Ciekawe gdzie dowalą podatki, żeby wyrównać straty hmmm ->1kWh 3zł?
Jak kurde nie lubię chińczyków to im kibicuje, żeby Niemcy se ten głupi łeb rozwaliły tą polityką EKO.
A ekologia? Bardzo, ale to bardzo ekologiczne jest używanie ciężkich (spalinowych) maszyn aby przerzucać tony ziemi w kopalniach odkrywkowych aby wydobyć lit na akumulatory (no w sumie jest ekologiczna alternatywa w postaci niebezpiecznej pracy ręcznej). No ale symbolizowanie cnoty
@norbert108: wracaj do swoich popisów, oni są tak przejęci twoim losem, że nawet o tych rzeczach nie mówią.
Jak energia będzie tania jak barszcz (czyli jak pogodzą się z tym, że atom to jednak najtańsze i najczystszy sposób wytwarzania energii na chwilę obecną) oraz dopracują akumulatory by były tańsze, szybciej się ładowały i nie było problemu z ładowaniem w bardzo niskich temperaturach to dopiero wtedy powinni powrócić do promowania elektryków.
Czyli elektryki nadal przegrywają nawet nie ze