@Yo-Yossarian: Chyba bardziej o to chodzi, że zgubiła się na stacji, czy pomyliła wyjścia, a przynajmniej tak mówi. I metro od tramwaju chyba ludzie jednak odróżniają. W Teheranie działają 4 linie metra, tak przy okazji.
Dziewczyna nie wie że Polska leży w strefie umiarkowanej ? Spodziewała się koła podbiegunowego i zorzy polarnej na dobranoc ? nie lubie takiego "nie doinformowania" czyt. głupoty.
Takie są stereotypy, np. większość ludzi uważa, że w Londynie jest wiecznie pochmurno i mgliście, podczas gdy tak naprawdę to bardziej słoneczne miejsce niż większość Polski.
Ciekawe spostrzeżenie jeśli chodzi o wygląd polskich mężczyzn - jak dla mnie np. większość Azjatów wygląda, jeśli nie tak samo, to o tyle podobnie, że nie byłabym w stanie ich rozróżniać, z Arabami podobnie, ogólnie jeśli chodzi o osoby ciemnoskóre. Za to Polacy według mnie różnią się od siebie wyglądem znacząco - jak widać dla niej jest odwrotnie, to nas nie potrafi rozróżnić.
@witchy: Moja ciocia pracuje w międzynarodowej szkole. Uczy francuskiego dzieci dyplomatów, przedsiębiorców i innych ekspatów. Dużo tam Azjatów. Na początku nie potrafiła rozróżnić kto jest kim, ale po miesiącu bezbłędnie potrafiła odróżnić Koreańczyka od Japończyka czy Chińczyka. Jest to kwestia przyzwyczajenia mózgu do nowych wzorców twarzy. Dla tej dziewczyny, po roku w Polsce, Irańczycy będą wyglądać tak samo.
Też się zastanawiam gdzie ona widzi ciągle te bójki... W nocy po ciemnych zaułkach chodzi czy co, bo ostatnia bójka jaką widziałem już dość dawno temu była udziałem dwóch Cyg... wiecie kogo.
Następna nawiedzona, co się dziwi, że w Polsce mówi się po polsku, a sama nawet "dziękuję" się nie nauczyła. Ale czego się spodziewać po osobie dla której "traffic" jest dowodem na istnienie cywilizacji, trzeba było jej jednak jechać do tej Turcji...
@ksy3: Po pierwsze się nie dziwiła, a jedynie stwierdziła fakt. Po drugie nie że się w Polsce mówi po polsku, a że znajomość angielskiego jest dupiata i ma rację. W Austrii też się nie mówi po angielsku ale z prawie każdym się dogadasz.
A ty uważasz, że co? Jak przyjechała na wymianę to powinna się najpierw płynnie po polsku nauczyć? Macie chyba jakieś kompleksy z tym językiem. Co się jakiś obcokrajowiec
@Corranh: za każdym razem, jak wyjeżdżam za granicę, staram się nauczyć chociaż podstawowych słów. i to na góra dwa tygodnie. a Erasmus trwa chyba minimum pół roku - więc można chyba się poświęcić i poznać choć trochę język kraju, do którego się jedzie?
Komentarze (131)
najlepsze
A może właśnie przyjechał cyrk i szły wielbłądy?
Takie są stereotypy, np. większość ludzi uważa, że w Londynie jest wiecznie pochmurno i mgliście, podczas gdy tak naprawdę to bardziej słoneczne miejsce niż większość Polski.
Sympatyczna dziewczyna.
Szweda rozpoznam (włosy, oczy)
Rosjanina poznam (zdeformowana czaszka)
Niemca poznam (ciemnoskóry, nie mówi po niemiecku)
Polaka nigdy. Chyba że po skarpetach z sandałami i sarmackim wąsie.
Też się zastanawiam gdzie ona widzi ciągle te bójki... W nocy po ciemnych zaułkach chodzi czy co, bo ostatnia bójka jaką widziałem już dość dawno temu była udziałem dwóch Cyg... wiecie kogo.
A ty uważasz, że co? Jak przyjechała na wymianę to powinna się najpierw płynnie po polsku nauczyć? Macie chyba jakieś kompleksy z tym językiem. Co się jakiś obcokrajowiec
Naucz go przekleństw i powiedz, że to miłe słowa.