Zaskakujące wyniki badań. Większość właścicieli Tesli wraca do silników spalinow
W USA większość kierowców Tesli wybiera jako swój kolejny samochód model z silnikiem spalinowym. Tak wynika ze statystyk
d0n_chich0t z- #
- #
- #
- #
- #
- 85
- Odpowiedz
W USA większość kierowców Tesli wybiera jako swój kolejny samochód model z silnikiem spalinowym. Tak wynika ze statystyk
d0n_chich0t z
Komentarze (85)
najlepsze
W Europie będzie przymus korzystania z aut elektrycznych, niezależnie od chęci czy niechęci do nich.
Statystyka pokazuje, że wcześniej czy później wracają dla jedzenia produktów od zwierzęcych.
@mrjetro: potwierdzam, osiem lat nie jadłem mięsa, jajek ani ryb. Teraz zażeram się stekami
@od-bana-do-bana w moim przypadku to nie natura, tylko żona - wyjaśniła mi, że się mylę (jak we wszystkim innym) ( ͡
mowaic krotko zachod ktory udaje pickupa bo cos na pake wchodzi o to tyle
Dwa lata Teslą Model 3. Od pół roku Audi A4 Avant. Zdemontował też ładowarkę na podjezdzie, nie gadałem z nim jeszcze ale wygląda na to, że nie planuje już kolejnego elektryka.
Oczywiście tak nie rozegram bo jestem ubogi, ale jakbym był majętny to bym tak rozegrał.
@7502-6038 Dwie Tesle wystarczą. Diesel to tylko jak przynajmniej raz w tygodniu ktos robi 300+km dziennie
Do instalacji fotowoltaicznej (stare zasady) dołożyłem paneli, że prądu mi wystarczy na więcej kilometrów niż dzisiaj robię spalinowym.
Analizując jazdę spalinowym okazuje się, że po za zasięg domowego gniazdka samochód wyjeżdżał 1 albo 2 razy w roku. Nocne ładowanie to pełna bateria i teoretyczny zasięg prawie 600km. Nie mam wrażenia, że na co dzień braknie mi baterii i zasięgu.
@zlp-: liczyłem elektryka na wszelkie możliwe sposoby (rozważałem nabycie) i nie ma obecnie sytuacji gdzie użytkowo lub ekonomicznie byłby to zakup uzasadniony, oczywiście jak ktoś ma fanaberię to spoko ale nie dorabiajmy ideologii że to się opłaca. Zestawiając z dieslem z segmentu E to nawet jazda na "darmowym" prądzie się nie opłaca bo różnica w cenie diesla i elektryka (mówmy o porównywalnych modelach) jest tak duża na niekorzyść elektryka że zanim diesel spali różnicę to dolecimy do przebiegu ok 250-300kkm, spalinówkę nawet z takim przebiegiem spokojnie sprzedasz za dobre pieniądze, elektryki są praktycznie niezbywalne w kwotach akceptowalnych przez zbywcę o czym świadczy choćby fakt że nawet dealerzy nie chcą ich w rozliczeniu, do tego technologia tak idzie do przodu że 4-5 lat to przepaść technologiczna w tych samochodach.
Najbardziej lubię argument "dołożyłem kilka paneli" xD, nie, Ty rozbudowałeś instalację i to był łatwo policzalny koszt... do tego masz specyficzną sytuację bo jak sam zauważyłeś masz "stare zasady" więc jest to dość słabo reprezentatywny przykład na chwilę obecną a ta "dokładka paneli" to sama w sobie jest ciekawa bo albo przewymiarowałeś kiedyś płacąc jak za złoto albo teraz w normalniejszych kwotach ale "na dziko" bo przy zmianie mocy to "stare zasady" mówią