Od 2 lat piszę, że koszty używania elektryków są zaniżone bo obecnie są traktowane na preferencyjnych warunkach bo nie płacą żadnego z podatków drogowych zawartych w paliwie. Także ten tego - jakby prąd opodatkować w takim samym stopniu jak benzynę to jazda elektrykami nie będzie tak samo tania jak na benzynie dziś (wg stawek z ładowarek i średniego zużycia prądu) tylko będzie 2x droższa jak spalinówkami.
Zakop. Nie ma sensacji. - Jak teraz nie ma podatku od posiadania elektryków to go wprowadzą i już. To jeden dzień roboty. - Elektryki w Kaliforni się sprawdzają. Kalifornia ma całe masy elektrowni słonecznych. Jest ich tak dużo że o 12:00 marnuje się większość energii przez nie produkowanej. To idealny czas na ładowanie elektryków prawie darmową elektrycznością.
Komentarze (107)
najlepsze
Także ten tego - jakby prąd opodatkować w takim samym stopniu jak benzynę to jazda elektrykami nie będzie tak samo tania jak na benzynie dziś (wg stawek z ładowarek i średniego zużycia prądu) tylko będzie 2x droższa jak spalinówkami.
Ale nie ma tego złego -
- Jak teraz nie ma podatku od posiadania elektryków to go wprowadzą i już. To jeden dzień roboty.
- Elektryki w Kaliforni się sprawdzają. Kalifornia ma całe masy elektrowni słonecznych. Jest ich tak dużo że o 12:00 marnuje się większość energii przez nie produkowanej. To idealny czas na ładowanie elektryków prawie darmową elektrycznością.
5% udziału w ogólnej liczbie pojazdów to za dużo i zawala finansowanie systemu?
Komentarz usunięty przez autora