Brytyjscy emeryci zamordowani w RPA.
Części ciał dwojga brytyjskich emerytów, zamordowanych w RPA, prawdopodobnie zostały sprzedane szamanom i posłużyły do wykonania mikstury zwaną muti która ma przynosić zdrowie, bogactwo, miłość. Ofiara musi żyć w momencie pobierania części ciała, ponieważ muti musi przesiąknąć jej esencję życiową.
sancho z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 132
- Odpowiedz
Komentarze (132)
najlepsze
i my w Europie czarnych mamy traktować jak równych sobie, jprd ¯\(ツ)/¯
Nie byli w stanie zasnąć ze strachu bo w oknach sypialni brakowało krat, nie było murów z drutem kolczastym dookoła osiedla i uzbrojonych strażników.
W RPA nie spaceruje się poza enklawą, wszędzie jeździsz samochodem ściągając wcześniej biżuterię i zegarek bo potrafią na światłach odrąbać rękę, żeby to ukraść.
W nocy nie poruszasz się nawet samochodem a jak już musisz to tylko główne drogi, full prędkość i nie zatrzymujesz się na czerwonym.
Jakbym czytał jakąś powieść postapo.
Niestety nie zapisałem. To nie było stricte o RPA tylko coś w stylu "Co cię zaskoczyło kiedy pierwszy raz odwiedziłeś inny kraj" ale większość z tego co pamiętam to były właśnie osoby z RPA.
Część z nich opisywała jak była bezpośrednim albo pośrednim świadkiem zabójstwa, jaką ludzie potrafią mieć paranoję bo po powrocie do domu rodzina zostaje w domu a mąż z bronią sprawdza czy nikogo w domu nie ma.
@bartcegielski: Nawet i to nie pomaga. Kilka miesięcy temu jechalam N2 (jedna z kilku najważniejszych dróg krajowych) wcześnie rano. W okolicach Lwalweni (miedzy Mthatha a East London) wszystkie pasy zablokowane, mnóstwo policji, na ponad kilometrowym odcinku porozrzucane kamienie, kawałki pustaków, głazy, uszkodzone auta z powginanymi maskami i
Że nie popełnili tego przestępstwa w Polsce. /s
Kumacie w ogóle klimat?
Przez murzynów w tym kraju już mają codziennie komunikaty, czy jakieś czarne pały cię nie nawiedziły i nie wymordowały.
Super klimat...
Biali Burowie pochodzili z Holandii i tam nieamal 400 lat temu założyli państwo na wyludnionych terenach, gdzie jedynie z czarnych mieszkali nieliczni Zulusi i Hotentoci. Burowie żyli w pokoju z miejscowymi i organizowali powoli najbogatsze państwo w Afryce.
Aż do bogatego państwa przez 100 lat zaczęli ściągać obcy z bardzo odległych ludów Bantu z Afryki. Zaczęli robić dymy, że im się należy. Cała marksistowska swołocz białego świata zaczęła robić
- południe kontynentu - zadupie Afryki
- żyje tu tylko trochę Buszmenów
- przybywają Europejczycy
- nic tu nie ma
- wkładają ogromny wysiłek przez kilka pokoleń aby z zadupia uczynnić krainę w której można żyć