Żołnierze na granicy wytrzymałości. Ich rodziny nie dają rady
![Żołnierze na granicy wytrzymałości. Ich rodziny nie dają rady](https://wykop.pl/cdn/c3397993/7e7ed0471322d6ff84934b9665b4fd4c5e972638f1371051af48be3785171220,w300h194.jpg)
Żołnierze byli przetrzymywani przez dowódcę na granicy znacznie ponad ustaloną na dwa tygodnie turę. Donoszą o ciężkich do zniesienia psychicznie warunkach pracy na "pasku". Po artykule Onetu o ich zakutych w kajdanki kolegach wzbraniają się przed użyciem broni.
![Kolekcjoner_dusz](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Kolekcjoner_dusz_UlMxTkB36a,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 121
- Odpowiedz
Komentarze (121)
najlepsze
Po co nam straż graniczna która nie potrafi ochronić granicy. Żołnierzy nie uczy się panowania nad tłumem tego uczy się po pierwsze policji a w szczególności prewencji. W wojsku tego uczą żetonów i biorących udział w misjach.
Jak straż graniczna nie daje rady to trzeba ją rozbudować.
Może wojskiem czy WOTem wspierać SG ale w innych lokacjach
Jest w PL jeden rodzaj wojsk który ma przeszkolenie, sprzęt, doświadczenie oraz jego
Znajoma kolegi po pobycie na granicy odeszła z wojska.
Nie chce mi się wierzyć że w obliczu zagrożenia życia, żołnierz nie może strzelać do napastnika.
Tym bardziej nie chce mi się wierzyć że w takiej sytuacji żołnierze nic z tym nie robia (w sensie szumu medialnego, buntu itd) .
To tak jakby kierowcom zawodowym zabroniono na autostradzie trzymać kierownicę rękami.
Módlmy się żeby do żadnej wojny nie doszło.
@hrabia_ponimirski: kochające żoneczki zawsze wspierające, ha tfu.