Dowódca drużyny WOT ujawnia: "Morale spadło do zera"
- Myślę, że chwilę obecną to morale żołnierzy spadło do zera - mówi st. sierż. Mariusz Szałas, który na granicy dowodzi drużyną WOT. Żołnierz w programie "Lepsza Polska" komentował informacje o śmierci wojskowego, służącego na granicy polsko-białoruskiej.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- 129
- Odpowiedz
Komentarze (129)
najlepsze
Jak działania które doprowadziły do tej sytuacji nie są prorosyjskie i antypolskie to nie wiem co jest.
Jeśli ruscy potrafili finansować lewicujących aktywistów i członków partii zielonych by forsować w Niemczech sprzyjającą im, a szkodzącą Europie politykę energetyczną, przekupując kanclerza Gerharda Shrodera (sic!) posadką w gazpromie i rosniefcie, i jednocześnie pompować prawicujące ugrupowania i skrajne kontrowersje ideologiczne zarówno z lewicowych jak i prawicowych kont (metoda dobry i zły glina - lewicowe konta finansowane skrycie, a prawicowe bardziej jawnie; antifa, zieloni, "prawicowe" portale "informacyjne"), aby przyjąć na siebie false flag jakoby rosja miała się kojarzyć wszystkim z "prawicą" a UE z "lewicą", to są zdolni posunąć się jeszcze do wielu podobnie skomplikowanych rzeczy.
Żeby to dokładniej wyjaśnić, nadmienię że podział "lewica-prawica" jest przestarzały, nieadekwatny i sztucznie napompowany, by podzielić społeczeństwa na dwa zwalczające się ideologicznie obozy, jego ramy są skrajnie stereotypowe i zupełnie nie odpowiadają poglądom racjonalnego człowieka, którego sposób myślenia jest bliżej centrum (alternatywne metody klasyfikacji w linkach poniżej). Jak najbardziej można być osobą głęboko wierzącą i jednocześnie akceptować aborcję (oczywiście w pewnych granicach), jak najbardziej można być patriotą i jednocześnie życzyć dobrze Unii Europejskiej. Można nawet być aktywistą klimatycznym, ale dla odmiany szukać rozwiązań w rozwoju energetyki atomowej np. reaktora fali postępującej lub alternatywnych metod zasilania statków towarowych, zamiast bezmyślnie proponować stagnację technologiczną i gospodarczą krajów rozwiniętych. Wszystkie te poglądy wyżej są całkowicie zdrowe i normalne, są bliżej centrum, gdyż są zniuansowane i są efektem realistycznych przemyśleń, a nie bezmyślnego pompowania jednostronnych skrajności, przy których absolutnym fałszem jest stwierdzenie, że nie da się dojść do porozumienia, kompromisu, ani współłpracy.
Natomiast brak współpracy i podział ideologiczny ma daleko idące skutki które są cholernie niebezpieczne i zagrażające. To jest coś, czego do tej pory ludzie nie są w stanie rozpoznać i pisałem o tym głośno wiele razy na wykopie. W przypadku zaniku centrum światopoglądowego i ekstremizacji skrajności następuje stagnacja legislacyjna. Jedyne możliwe okno porozumienia pozwalające stworzyć prawo odpowiadające większości ulega brutalnej anihilacji, bezpośrednio skutkując rozwojem konfliktów wewnętrznych i na samym końcu wojną domową. I to nie jest ani zabawne, ani niepoważne. Jeśli jest ci znany koncept "Okna Overtona" (poktórce, to zakres poglądów akceptowalnych w debacie publicznej i pole porozumienia społecznego), wyobraź sobie, że to okno się rozszczepia na dwoje i obydwie jego części wędrują w kierunku skrajności skali, pozostawiając pomiędzy nimi pustkę. Ten stan nazywa się polaryzacją społeczno-polityczną i to jest stan w którym grawitacja rozciąga okno na zewnątrz w kierunku ekstremów, zamiast ciagnąć w kierunku środka skali. Główne metody to min. wprowadzanie kontrowersji i agresji do debaty, generując symetrystyczne podejście do rzeczywistości, binarne postrzeganie świata które w psychologii jest klasyfikowane jako błąd poznawczy i może prowadzić do zaburzeń osobowości leczonych klinicznie
Polski żołnierz strzela w powietrze ostrzegawczo widząc dzikusów szturmujących granicę Polski. Co robi Polska? Skuwa go w kajdanki i do paki.
Tak się rozbraja Polskę. Putin tu wjedzie łatwiej niż na Ukrainę,
Oby nie doszło do wojny, bo polski żołnierz będzie miał wybór dać się zastrzelić albo iść do więzienia za przekroczenie obrony koniecznej odpowiadając ogniem na ogień.
Według tej logiki cała Armia Krajowa to nie bohaterowie, obrońcy Polski a zimni mordercy, którzy walili do Niemców jak do kaczek. Nie ostrzegawczo ale by zabić. Nie wolno się bronić w
Nie wiążą go wcześniejsza emerytura czy inne benefity. I dzięki temu mamy szczerą opinię i relację nt. tego o co kaman. Polecam ku rozwadze.