30-latkowie w potrzasku. "Każdy wybór zawodowy jest pułapką"
Słyszeli, że studia to przepustka do kariery, ale kolega z zawodówki zarabia więcej niż oni. Chcieli mieć startup, ale się spóźnili. Przeczytali mnóstwo o "work-life balance", ale muszą brać nadgodziny, by "wyrabiać kejpiaje".
Pieronek z- #
- #
- #
- #
- 46
- Odpowiedz
Komentarze (46)
najlepsze
Np. studia techniczne są przepustką do pracy w sektorze technicznym, a socjologia jest przepustką do pracy w MC Donaldzie...¯\(ツ)/¯
Ja lepię crudy w korpo - straszne guano, hajs się zgadza, mój przełożony który był moim szefem w amerykańskim korpo z działu video i ma 20 exp od lutego nie może znaleźć pracy. Ja od stycznia mam 3 kafle netto (dokładnie
W sieci wszystko można pokazać. Można się zadłużyć na dwa lata pod korek i wyjechać na
Same wyjazdy nie są wcale wyznacznikiem bogactwa. Ładnych parę lat temu, jak jeszcze nie miałem dzieciaków, zarabialiśmy z żoną na etatach tyle co normalni wyrobnicy. Ponieważ mamy wspólną pasję do podróżowania to przez cały rok biedowaliśmy. Nie jadaliśmy na mieście, pracowaliśmy we wszystkie długie weekendy, nie kupowaliśmy zbędnych ubrań, TV mieliśmy przedpotopowy. Nawet w salonie mieliśmy meble ogrodowe bo były dużo tańsze od normalnych.
Natomiast raz do roku braliśmy miesięczny urlop (4 tygodnie), plecak i wylatywaliśmy w świat, wydając na to cała kasę, zgromadzoną przez cały rok.W tamtych czasach ten styl podróżowania sprawdzał się super, bo kraje do których jeździliśmy były dużo tańsze od Polski.
Półka cenowa "hoteli" w których sypialiśmy to 3-10$ za pokój za dobę. Podczas takiego wyjazdu robiliśmy po takiej Afryce, czy innej Azji po kilka tysięcy kilometrów (w jednym miejscu siedzieliśmy od 1 do 3 dni)
Dzięki temu mam zjeździłem pół świata, mimo, że na co dzień chodziłem w starych ciuchach, a jeździłem limuzyną z szoferem potocznie zwanym przez tubylców
@bzikus: Pracuje na 1/4 etatu?
Studia, nauka, oceny to nie ma znaczenia. Liczy sie czy masz plan działania, czy jesteś gotowy zaryzykować i czy szanujesz sam siebie.
Jak kogoś ambicja jest 30 lat w tej samej firmie to niech się nie dziwi że zarabia tyle co nic
@PetogramWodzianu: Do momentu kiedy w firmie nadejdzie potrzeba transformacji i optymalizacji kosztów, i okaże się, że Twojego stanowiska nie potrzeba, i lecisz na bruk, bo dla firmy jesteś tylko kosztem. A po 20 latach szukanie pracy na nowo nie jest niczym fajnym...
Komentarz usunięty przez autora