@kayo: Kiedyś nie do pomyślenia była sytuacja że o czyjejś śmierci sąsiedzi dowiadują się bo w całym bloku zaczyna j---ć padliną, dziś w miastach to dość częste zjawisko.
@steppenwolf12 mój dziadek w starczym wieku powtarzał, że przede wszystkim nie chce być dla nikogo obciążeniem. Sam chodził po zakupy, mimo że już ledwo się ruszał, i umarł po takich zakupach w upalny dzień. Myślę, że tak chcial, jakby się położył i zażądał opieki pewnie by jeszcze pociągnął kilka lat.
@kate_kate: albo zmarl jeszcze wczesniej. To jest ciekawe zjawisko, ale wielu seniorow zyje tak dlugo, jak jest samodzielnymi i bardzo czesto wystarczy, ze ''poloza sie do lozka'', nagle pojawia sie demencja i umieraja bardzo szybko, podczas gdyby pozostali samodzielni to pociagneli by jeszcze kilka lat. Cos na zasadzie - poki opieraja sie na sobie samych, ich cialo i glowa maja ''motywacje'' zeby pozostac na chodzie.
A tak z ciekawości, na logikę - jeżeli samotni się nie rozmnożą, to w kolejnym pokoleniu będą dzieci tych, którzy, mimo nieprzychylnych warunków - się rozmnożyli.. czyli - profit ¯\(ツ)/¯
Moja babcia która urodziła 10 dzieci zmarła sama w hospicjum. Rok temu sąsiad który mieszkał sam, też zmarł samotnie, żona mu odeszła 5 lat temu, a dwójką dzieci mieszka w Australii i Anglii. Moja żona odkryła że nie żyje, bo mówił że jak nie będzie wychodził na dwór codziennie to znaczy że coś mu się stało.
No cóż, pewnego sierpniowego poranka w dwóch dużych miastach setki tysięcy Japończyków miało okazję umrzeć wspólnie, to teraz mogą trochę poumierac samotnie dla równowagi ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (149)
najlepsze
Ilość Japończyków która samotnie umiera w Polsce to chyba nawet nie jest błąd statystyczny! ¯\(ツ)/¯
Prawdopodobnie zrobię tak, że będę pracował na ile zdrowie pozwoli, a potem po prostu się wyhuśtam
Mam nadzieję, że chociaż dostanę jakąś pośmiertelną odznakę z ZUS na bycie wzorowym klientem ubezpieczeń społecznych ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
No tak jest i trzeba to zaakceptować.
U cant always get wat u want
@Khebib: O proszę. Oświęć mnie panie intelektualisto.