Dlaczego pracują po kilkadziesiąt godzin? Bo mogą
![Dlaczego pracują po kilkadziesiąt godzin? Bo mogą](https://wykop.pl/cdn/c3397993/7086fbf9f91cbdd45fa57b11919d24c98818bfaed91ee26f560f782889e7ee1d,w300h194.jpg)
– Lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i technicy elektroradiologii pracują w trzech, czterech miejscach, czasem kilka dób, przechodząc ze szpitala do szpitala, z gabinetu do gabinetu. Przez to, że leczą w wielu lokalizacjach, tego ciągu nie widać, nie drażni to kontrolera...
![arkadiusz-kowalewski](https://wykop.pl/cdn/c0834752/57b69d9f3032d436cffd76f5a765eeee2fb610f5c26082086448ff14aefbe092,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 17
- Odpowiedz
Komentarze (17)
najlepsze
tak jak w moim powiatowym
niby ma dyżur, ale jednocześnie operuje - godziny się liczą podwójnie
wiem z pierwszej ręki bo żona tych leni patentowanych rozlicza
Niech bedzie przyszpitalna przychodnia - na przyklad ortopedyczna.
No i 7-15 na NFZ, latka do emeryturki leca, skladki sie placa. A ze obsluzy 10 pacjentow zamiast 50? To co z tego - przyjda
To może chociaż odrobina prawdy, że pracują by jednak ludzi ratować - powinni zrobić protest jedynie 8h dziennie w szpitalu/przychodni i do domu, ciekawe ile byłoby nadmiarowych zgonów po pół roku.
Może by NFZ zaczął dawać tyle kontraktów by lekarz mógł siedzieć w 1 miejscu i przyjmować na NFZ, a nie dają tak małe ilości, że przyjmie 4 na kasę, a resztę prywatnie - może to można zmienić?
Może by tak ministerstwo dawało więcej specjalizacji, bo #!$%@? mać potrafią dać 4 na rok na anestezjologa i niespodzianka, że w szpitalu 4 z 5 sal operacyjnych stoi.
Niestety