Historia Izery
Projekt elektrycznych aut pod nazwą Izera od wielu lat wzbudza w mediach wielkie emocje. Budowa rodzimej marki jest przyczyną szyderstw ze strony polityków czy obywateli. A jaka jest prawda?
Yakotak z- #
- #
- #
- #
- 9
- Odpowiedz
Projekt elektrycznych aut pod nazwą Izera od wielu lat wzbudza w mediach wielkie emocje. Budowa rodzimej marki jest przyczyną szyderstw ze strony polityków czy obywateli. A jaka jest prawda?
Yakotak z
Komentarze (9)
najlepsze
1.Powołano spółkę, która miała sprawdzić możliwości, złożono się z 70 baniek i stwierdzono, że budujemy małe auto elektryczne,
2.Później stwierdzono, że to nie jest Miś na nasze możliwości i zbudujemy pełnowartościowego SUVa.
3.Sprawdzono co i jak i stwierdzono, że w Polsce nikt nie potrafi zbudować samochodu elektrycznego, więc będzie składak, wynajęto jakąś niemiecką firmę, która miała z różnych części dostępnych na świecie zbudować coś, co przynajmniej będzie przypominać samochód.
4.Wyceniono projekt na 4,5 mld złotych i skończyło się 70 baniek.
5.Projekt mieli zamykać, ale wtedy na pełnej wpada Matusz i dosypuje 500 milionów.
Same domysły, bo żadnych oficjalnych konkretów nie ma
I że sasinowe menadżery podejmą konkurencję z resztą świata? Nie mając ansolutnie żadnej przewagi, doświadczenia, centrów projektowych, patentów, sieci dealerskiej i kilku innych drobiazgów?
Jest wycięty las, to cały sukces.
W 2016 roku powstała spółka ElectroMobility Poland jako inicjatywa czterech spółek sektora energetycznego: PGE, Energa, Enea oraz Tauron. Każda ze spółek objęła początkowo po 25% kapitału akcyjnego. Łącznie wszyscy udziałowcy dokapitalizowali ElectroMobility Poland (EMP) do roku 2018 na 70 mln PLN. Celem wspólnego podmiotu miało być stworzenie podstaw do budowy elektromobilności w Polsce, rozwój rynku pojazdów elektrycznych i umożliwienie polskim przedsiębiorcom konkurowanie za granicą.
W 2017 roku EMP zorganizowała konkurs na wizualizację nowego pojazdu którego zwycięzcami zostały cztery prace. Kolejnym krokiem było uruchomienie postępowania biznesowego, którego celem było znalezienie partnerów merytorycznych na polskim rynku dla spółki – firm i konsorcjów. Jak okazało się żaden podmiot nie był wstanie od początku do końca przy udziale finansowania EMP zrealizować samodzielnie całego projektu – od budowy prototypu do produkcji seryjnej. Dzięki postępowaniu zdecydowano się na współprace
z kilkoma firmami, ale stało się jasne, że EMP z uwagi na spore braki kompetencyjne polskiego rynku musi wziąć na siebie odpowiedzialność za całościową realizację techniczną i biznesową przedsięwzięcia.