Motornicze MPK brutalnie pobite. Przewoźnik apeluje, by reagować.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne poinformowało o dwóch niebezpiecznych sytuacjach, jakie miały miejsce w ostatnich dniach. Dwie motornicze zostały brutalnie pobite przez pasażerów. Jednego ze sprawców zatrzymali świadkowie, natomiast drugi jest cały czas poszukiwany. Przewoźnik apeluje, by re
MiejscaWeWroclawiu z- #
- #
- #
- #
- #
- 124
- Odpowiedz
Komentarze (124)
najlepsze
To niech wpierw zaapeluje do ustawodawcy, by zmienic prawo na takie, by w tego typu sytuacjach broniacy nie byl pozniej ciagany po sądach jako napastnik przekraczajacy zakres obrony, bo dopoki to nie bedzie zmienione, to wielu osob nie bedzie sie narażac
Nie. Bo wiadomo, że zwykłe odepchnięcie patusa tylko wygeneruje w nim więcej agresji, a jak już będę musiał oklepać mu japę na tyle, że posypią się zęby czy złamie nos albo nastąpi inne uszkodzenie to jeszcze ja zostanę skazany w tym państwie z dykty i tektury z g---o prawem. A zatem w świetle naszego wspaniałego prawa robią w tył zwrot, naprzód
@Creed-Bratton Naturalnie reaguj sobie i bądź dzielny, a potem rozdziaw usta w sądzie jak "pan patus", który nie dość, że lał kogoś to jeszcze mógłby ciebie jak reagujesz jest "poszkodowanym", bo np w trakcie pomocy wybiłes mu nadgarstek, uszkodziłeś rzepkę albo spowodowałes inne uszkodzenie ciała (o to jest nietrudno, zwłaszcza jak ktoś jest ultra agresywnym bucem). I potem ja się musze wozić, tłumaczyć i płacić, bo patologia dostała to na co zasłużyła.
Wiesz z czego wynika moje podejście? Właśnie z doświadczenia, bo kiedyś, że cytując ciebie "Ja bym nie mógł potem spojrzeć w lustro". No i nie mogłem. Typ dostał lepa na morde w tramwaju, bo sadził sie z łapami do ludzi w tym mnie, a sprawa skończyła się dla mnie wypłatą na jego rzecz, bo ja go "pobiłem".
Komentarz usunięty przez moderatora
U nas prawo jest zbyt lewe.
Baaaa nawet jak samemu się obronimy przed napastnikiem to lepiej nie czekać na "władzę". Tylko medialny sprawy mają szansę na happy end dla osoby, która odparła
bo jeśli nie to w dupe sobie wsadźcie taki apel...
1. Biorę kij lub ciężki przedmiot i odcinam mu świadomość uderzeniem w głowę.
2. Z rozpędu ląduję na nim nogami z zaskoczenia, co skutkuje uderzeniem się agresora podczas upadku w głowę.
Powstają obrażenia wymagające leczenia ponad 7 dni lub nawet poważne. Co na moją bohaterską, ale
Czy chcesz do grypsujących czy frajerów
póki samemu się nie jest zagrożonym lub to ktoś z rodziny/przyjaciel to nie polecam podejmować jakichkolwiek działań