Młody Konfederata niszczy feminizm: "Nie nadajesz się na kobietę"
![Młody Konfederata niszczy feminizm: "Nie nadajesz się na kobietę"](https://wykop.pl/cdn/c3397993/3521e492d0fc4e0dc49a3e2c68aaa5d252d4de1f8ca964952da8161d6bcfa5c7,w300h194.jpg)
"Jeżeli my mężczyźni chcemy pokonać feminizm, zacznijmy mówić głośno i wyraźnie parę rzeczy: Nie chcesz sprzątać, nie chcesz prać, nie chcesz gotować, nie chcesz zmywać, nie chcesz mieć dzieci to wiedz że się nie nadajesz na kobietę. Bo nic z ciebie nie będę miał."
![jaszczurki](https://wykop.pl/cdn/c0834752/ba5f581d63908ec47c01316b3483c5efbe59709a54e12fcd222473faa05d7bbc,q52.png)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 65
Komentarze (65)
najlepsze
źródło: 8f54bafec2912545faa8e9c966510a16
Pobierzźródło: comment_1590396717Asf0am4eFlNJVoxbPaUsEK
PobierzJeśli dzisiejsza julka odmawia wykonywania swoich podstawowych obowiązków to jej miejsce może zastąpić sex lalka za 6k $ z 3, albo 5 letnią gwarancją. A taka zamiana zawsze pod względem finansowym wyjdzie na plus:
- jesli umiesz gotować, to sam sobie ugotujesz, ale dziś dieta pudelkowa jest tansza niz gotowanie w domu
- posprzatac tez umiesz, ale skoro jestes mezczyzna, to nie balaganisz jak
Skoro chłopczyk nie umie gotować/prać bo może nie umieć? to szuka osoby, która będzie to potrafiła.
I wcale nie musi jej traktować jak służącej (jakby w tym wpisie chciały widzieć lewaki).
niestety prawda jest taka, że dzisiejsze młode kobiety nie potrafią nic (chłopaki zresztą też nie wiedzą
Pytanie wtedy po co mu kobieta, która tego wszystkiego nie umie?
Co z takiego związku będzie miał on?
A uroda, to już nie mnie oceniać.
A poważnie: to tylko po to ma mieć kobietę, żeby urodziła mu dzieci?
Czyli sam ma wszystko robić: pracować, sprzątać, gotować, prać, pewnie te dzieci jeszcze "obrobić" a dama urodzi i będzie siedzieć i patrzyć, bo nic nie umie i do niczego się nie nadaje?
No świetne podejście :)
W takim razie zamiast wiązać się z taką "nicnieumiejącą", można spokojnie znaleźć sobie
@AustinTarrou: Owszem. Taka motywacja istnieje również. Szczególnie u desperackich bohaterów programów tv pokroju jana serce, rolnik szuka żony albo sanatorium miłości xD.
Natomiast związek nigdy nie jest oparty wyłącznie na nietolerancji samotności. To nie wystarczy na dłuższą metę.
Nie można patrzeć na relacje jednowymiarowo. Ludzie mają cały szereg potrzeb, które zdrowe małżeństwo potrafi zaspokoić. To o czym napisał ten
Jak wyjaśnisz mu, że kobieta nie jest tylko: matką/opiekunką, kucharką, zmywarką, sprzątaczką czy praczką?
Przecież on przez pierwsze 20-25 lat swojego życia nie zobaczy żywej, dorosłej kobiety w innej roli!
No chyba, że jego matka sprowadza
Błagam, wykopywać takie wysrywy na główną. Ten łebek w życiu nie przepracował dnia, ma 17 lat i nie ma nawet prawa głosu w wyborach, siedzi na utrzymaniu mamy i wypowiada się w swoim mniemaniu jako ekspert w sprawach gospodarczych, praw pracowniczych i jeszcze o związkach. A jedyny związek jaki miał to zapewne z własną ręką. Niech zasuwa do książek. Jego zdanie ma taką samą wartość
Feminizm konczy się gdy trzeba wnieść lodówkę na 10 piętro, zmienić olej w samochodzie lub gdy mechanik powie że wszystkie trzy sprzęgła się spaliły.
zakop