Dwa największe problemy dzisiejszych mężczyzn w Polsce to samotność i niskie płace.
15-10 lat temu przeciętny facet miał przeciętną kobietę i na pierwszej lepszej budowanie czy innym spawaniu zarabiał znacznie więcej od niej. Dziś Anetka pijąca kawę w HR wyciąga czasem więcej, niż Michałek początkujący spawacz. Spowodowane jest to spłaszczeniem wynagrodzeń połączonym z presją na „zniwelowanie pay-gap” – obie te rzeczy są odgórne, a zalanie Polski migrantami z krajów III świata wcale nie poprawia sytuacji, a wręcz przeciwnie.
Jeśli chodzi o rynek matrymonialny, to jest jeszcze gorzej.
Kobieta może być po 3 rozwodach, mieć 5 dzieci każde z innym, wyglądać jak hybryda świni i wieloryba, a i tak inne kobiety będą jej kibicować w szukaniu nowego faceta. Tymczasem jak chłop powie, że o siebie dba, schudł, kupił koszulę i nowy pasek a i tak nie może nikogo poznać, zostanie zjechany za sam fakt żalenia się.
Najgorsze, że cała ta wojna bazuje na kłamstwie - ludzie, którzy mówią, że zarabiają po 15-30k brutto i śmieją że z każdego robiącego za "grosze" potem walczą o rozdania wartości 30-50zł, osoby które mówią "weź się za siebie i nie narzekaj" sami pewnie są zapuszczeni, a na randce nie byli od lat, o ile w ogóle...
Mężczyźni w Polsce są w TRAGICZNEJ sytuacji – nie tylko prawo, ale wręcz cały Europejski system społeczny jest przeciw „białemu mężczyźnie”, a zamiast jakoś sobie pomagać, nagłaśniać problemy i starać się walczyć o swoje faceci, szczególnie młodzi, skaczą sobie do gardeł.
Gdyby Polscy mężczyźni „szturmowali” na pontonach Arykę, to połowa pontonów nawet by nie wypłynęła, a reszta zatonęłaby na środku morza…
Odgórnie nie możemy zrobić nic – za to oddolnie wiele. I nawet nie chodzi o takie głupie zachowania, jakie prezentują sobą kobiety – gdzie bronią swoich nawet gdy są winne zdrady/kłamstwa/oszustwa/morderstwa…
Wystarczy rozumieć i pomagać – jeśli ktoś pisze, mówi czy pokazuje, że ma problem to warto pomóc, powiedzieć jak można go rozwiązać czy chociaż napisać „mam tak samo/jeszcze gorzej” – bo dla wielu mężczyzn niska wypłata, problemy ze zdrowiem czy samotność są jeszcze większe, jeśli wszyscy wokół piszą „zarabiam kilka średnich krajowych, mam 6pak a moja żona to była modelka” – szczególnie, że w internecie takich osób jest wielokrotnie więcej, niż mówią o tym jakiekolwiek statystyki….
Solidarność jajników vs walka o alfę
Kobieta zabije swoje dzieci - inne będą ją usprawiedliwiać, nawet jeśli sama przyzna się, że zrobiła to w pełni świadomie. Mężczyzna powie, że ma jakikolwiek problem? Inni faceci go zniszczą - było chodzić na siłownię od podstawówki, mieć silną psychikę, inwestować w mieszkania itp...
PakaBaka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 36
- Odpowiedz
Komentarze (36)
najlepsze
@MatkaGracz:
Ale mowa o początkującym spawaczu.
"Dziś Anetka pijąca kawę w HR wyciąga czasem więcej, niż Michałek początkujący spawacz."
@MatkaGracz: Dziś minimalna to 3600 brutto. Do tego brakuje kobiet a mężczyzn POPiS importuje.
Na budowie pracuje się po 10 albo i więcej godzin. W rzeczywistości spawacz z 3500 na rękę zarabia mniej od julki z 2700 na rękę.
Dlatego w Polsce nigdy nie będzie dobrze - kraj księżniczek i białorycerzy którzy zabijają się o ich względy.
Sory ale trochę to takie #!$%@? zapłakanego dzieciaka xD Sprawa wygląda następująco staraj się być w stosunku do innych w porządku to to oni będą w porządku. Jakoś nigdy nie zdarzyło mi się powiedzieć do innego faceta żeby spadał gdy pyta o radę, może jestem inny. A jeśli chodzi o to że faceci nie mówią że są przegrywami gdy ty to powiesz, to dzieje się to dlatego że posiadamy coś takiego
Przez prawie 40 lat życia zauważyłem że nikt nie #!$%@? kobiecie tak jak inna kobieta, a faceci się jednak dogadają.
@FrostlyMostly: To udowadnia, ze sam żyjesz w banieczce i sobie to uświadamiasz - nie masz argumentów i wolisz uciec niz sobie to całkowicie uświadomić.
Sądzisz, że emerytura nie jest wsparciem? Sądzisz, że umożliwienie ucieczki w razie wojny nie jest wsparciem?