no, niestety nie można banować użytkowników CB ;). Tzn. można w wyjątkowych sytuacjach, ale ten ban nazywa się sądem, który ew. wyda zakaz zbliżania się do urządzeń nadawczych.
Cool story:
Kiedyś jechałem ze znajomym, i miał CB, i tam był taki mniej więcej dialog :
- na wylotówce z Wrocławia czekają misie z suszarkami.
Po czym odpowiedź: - tak, czekamy i zapraszamy!
A, że było to niedaleko omawianego miejsca, to prawdopodobnie były
@simperium: Ja miałem inną pamiętną historię. Jechałem z Lublina na południe i ktoś się dopytywać w kółko jak dojechać do Lublina z miejscowości XXX. Gdy ludzie mu tłumaczyli, ten zachowywał się jak debil i nic nie rozumiał, pytał czy jadąc na południe dalej dojedzie do Lublina. W końcu wywołało to zamieszanie w eterze i wszyscy próbowali owego nierozgarniętego wspomóc, że nikt nie zaraportował o Sreberku (nieoznakowane vectry w lubelskim), a właśnie
I jeszcze: kupujemy radio wyłącznie takie, które ma pokrętła Squelch i RF Gain. Nimi się reguluje słyszalność, inaczej się ustawia w mieście, inaczej na trasie. Jeśli jest tylko "autosquelch" to nie kupujemy takiego radia, lepiej dołożyć pięć dych i mieć możliwość regulacji. Za dwie setki dostaniemy porządne radio w sklepie.
I jeszcze jeszcze: nie radio jest najważniejsze, tylko antena. Nie boimy się śmiesznie wyglądać z półtorametrowym masztem na dachu. Śmieszne są trzydziestocentymetrowe
@moods: daj spokój, często taki kierowca w patyczkiem małym po 10 razy pyta o coś i mimo że mu odpowiadają ludzie to ten dalej dopytuje bo po prostu do niego nie dolatuje. Jak to mówią, z gówna bata nie ukręcisz.
@Enoder: Teraz mi wytłumacz po co Ci 1,5-2m bat na dachu? Ja jeżdżę z 40 cm antenką i ani razu nie miałem z nią problemu, a przynajmniej wiem, że nigdzie nią nie zahaczę.
Mam pytanie, czy to prawda że tylko w Polsce cb radia są tak popularne wśród osobówek, a na drogach reszty świata są używane tylko przez kierowców ciężarówek, TIR, itd?
@kaef: jeżeli mobile zrobią margines i o nim powiedzą, tzn że można jechać, to podziękować też na CB wypada, ale jeśli samochód z przeciwka się odsunie, ten wyprzedzany też, to wystarczy temu z przeciwka machnąć ręką, a wyprzedzanemu kierunkami (lewy - prawy - lewy albo awaryjne). jak wyprzedzony walnie nam długimi po lusterku - to wcale nie znaczy to, co normalne zmruganie, tylko "proszę". :)
Krótki, treściwy poradnik oparty na doświadczeniu. Dzięki, że Ci się chciało to opisać!
Mam jednak dwa ale
_Co gorsza, jedna to osiemdziesiątka, druga to dziesiątka, więc brzmią podobnie, zwłaszcza jak się coś nałoży ( "jak tam ***dziesiątka?"._
Jeśli zaszumi, to *dziesiątka brzmi tak samo, jak *zero. Na radiu, szczególnie w pobliżu patroli policyjnych, panuje dosyć spory ruch. 'Trzy pięć dwa' brzmi więc o wiele krócej, niż 'Trzysta pięćdziesiątym drugim', a więc
@Amfidiusz: Gawra? OK, od teraz będę tak mówił, nauczyłeś mnie czegoś nowego i jest to fajne :)
Co do cyferek - taka moja obserwacja, że często trzeba właśnie cyferkami powtarzać, bo chłopaki na granicy zasięgu nie usłyszeli i proszą o powtórkę. Nie jest to przymus, często mówię "na trzysta dwanaście" a jak słyszę prośbę "bo nie doleciało" powtarzam, że trzy jeden dwa. Natomiast na 10/80 zawsze mówię jeden-zero/osiem-zero, tam łatwo zgubić
@Volki: OK, macie rację. Niestety nie mogę poprawić swojego tekstu na pokazywarce. Nie będę argumentował, że jestem lingwistą i ex cathedra wiem lepiej. Po prostu napisałem co mi przyszło do głowy w momencie pisania. Jak widać - nieprecyzyjnie. Dzięki za merytoryczne zwrócenie uwagi :)
@Kuls: w razie pytań chętnie odpowiem, pamiętam moje trzy pierwsze jazdy na radiu, byłem bardzo podekscytowany i nie bardzo kumałem co z czym :) Ale z czasem człowiek ogarnia.
Przejechałem z CB jakieś 100000 km. Na szczęście w większości w dni powszednie. Jak nie ma dużych mobilów na drodze( np w weekendy i święta) to nie ma kto odpowiedzieć na pytanie o drogę.
@haxxx: no bo większość w osobakach ma zestawy za 2 stówy z lidla, do tego blokada psychiczna przed publicznym odezwaniem się, nieparznie na drogę (minie miśków, ale nie popatrzy na miescowość lub słupki więc nie wie jak określić miejsce)... do tego tirowcy też już zaczynają robić swoją kastę (minie go 10 osobaków, każdy zapyta, a odpowie dopiero innemu dużemu), w której nie mieszczą się już nawet duże, dalekodystansowe dostawczaki...
Przejechalem z CB rowniez pol swojego zycia i przyznaje, ze zawodowi kierowcy czesto w dupie maja wolania o sciezke. Dlatego gdy glucho w radiu i nikt nie raczy podzielic sie informacja podszywamy sie pod zawodowego. Mianowicie pytamy po prostu "Mobile, krecilem pauze, mialem wylaczone radio, jak tam sciezka na". Z doswiadczenia wiem, ze TiRowiec TiRowcowi pomoze i zawsze dowiemy sie czy czysto :)
A mi kiedys CB uratowalo zycie. Jak uslyszalem jak para TIR-ow "namawia" sie na wyprzedzanie przed gorka na drodze z Lomzy do Szczuczyna, dziwnie i nagle bardzo dobrze ich uslyszalem, przed gorka po heblach, na pobocze a obok mnie dwa TIR-y na dwoch pasach...
Fakt, radyjko to wspaniała sprawa, również z punktu widzenia autostopowicza :)
Dla przykładu często śmigam w ten sposób na uczelnie do Olsztyna, wyłapując samochody na trase E-7. Czasem gdy kierowca nie jedzie bezpośrednio do mojego miejsca przeznaczenia (bo np skręca w Mławie, bądź Nidzicy), pyta się na radyjku czy aby nie ma kogoś kto zmierza właśnie ku stolicy Warmii i Mazur, gdyż ma pasażera. Do tej pory zawsze ktoś się zgłaszał i
@Pornogrind: też, często słyszę na radiu "mam pasażera do...", co prawda nigdy nie zdarzyło mi się, bym mógł zabrać, ale chętniej zabiorę takiego stopowicza, niż łysego machającego kciukiem na przystanku PKS. Ten pierwszy jeśli nie zamordował swojego pierwszego kierowcy, to mnie chyba też nie chce :)
@haxxx: tak, w ogóle kierowców brałbym bez pytania. My komuś pomożemy, ktoś nam też, takie braterstwo ludzi spędzających dużo czasu w trasie. I właśnie na radiu często słychać, jak jeden kolega kogoś dowozi i pyta, kto podrzuci dalej. IMHO jedno z fajniejszych zastosowań radia.
A ta autostrada, ile jest bramek z Konina do Poznania? Pamiętam, że parę lat temu były trzy po chyba 17 złotych, złodziejstwo.
Ej kurde, sam sobie odpowiedziałeś po co są słupki... Żeby generalnie dokładnie określić punkt na trasie w szczególności jakiegoś wypadku czy czegoś poważnego.
Z CB miałem kontakt jak jeszcze trzeba było płacić. Wtedy jeszcze to miało sens. Dzisiaj ? Nakupowali sobie tego i jedzie taki wołając co 10 sekund jak dróżka i potem nie podziękuje. Błędem jest także uważanie, że radio służy tylko do informacji gdzie policja stoi. Często się pyta o pomoc, pytanie gdzie można stanąć czy firmę znaleźć. W tej chwili jeżdżę na bardzo małym zasięgu, a większość czasu na wyłączonym radiu. Uszy
Od 4 lat posiadam CB Radio w samochodzie i mogę to śmiało nazwać kolejną wspierającą się wzajemnie społecznością! Nie chodzi tylko o unikanie Policji, ale również o ostrzeganiu o rozmaitych zagrożeniach na drogach. CB Radio może niejednokrotnie uratować komuś życie...
A i jeszcze jedno:
Nawigacja nigdy nie zastąpi CB-radia. GPS podaje tylko ogólne info, a dzięki radyjku mamy przegląd z danego dnia: czy nie ma korków, robót drogowych, kontroli i wypadków.
Powiązany OK, chociaż wyśmiewa chłopaków takich jak my. TIR-owa ciekawostka: mój kumpel z liceum skończył studia, zaczął robić doktorat, nie ułożyło się chłopakowi, rozwód, masakra. Zaczął jeździć na TIR-ach i jest szczęśliwy. Normalny, spoko gość.
Z filmiku tak, takie teksty latają. Ale wyśmiewać dawanie marginesu? No proszę.
po pierwsze na pewno ważniejsze jest ostrzeganie o sytuacji na drodze, a pyskówki, na pewno rzadziej się zdarzają ;)
nic nowego nie wnosi do tematu (był już wykop o cb) - po przeczytaniu pierwszego lepszego wątku na forum się tego dowiesz, ale plus, że chciało się to Tobie opisać
@jazzeek: OK, nie znałem tego wcześniejszego wykopu. Tak jak pisałem wyżej, a nawet na początku tekstu: to moje obserwacje, może komuś zielonemu się przydadzą. Na forach właśnie nie ma takiego skrótowego konkretu (a przynajmniej ja nie wygooglałem). Wiadomo, że ci z doświadczeniem mają swoje przemyślenia i obserwacje, fantastycznie że tutaj o nich właśnie możemy podyskutować :)
Autorze wykopu, proszę Cię o sporządzenie jakiejś listy jakie zestawy byś polecał na początek. Za różne sumy. Zawsze lepiej sobie posłuchać rozmów innych, niż rmf fm, które strasznie strzeszczy w trasie :/
Dużo rocznie km nie robię, ale czasem by się to przydało :)
@Crea: myślę, że na początek możesz spoko przeznaczyć jakieś 400 zł. W końcu to 2 czy 3 patrole ominięte i inwestycja się zwraca. Ja jeżdżę od 2 lat z CB i nie potrafię teraz bez słuchania mobili przejechać, bo nie wiem co się dzieje i jakoś dziwnie tak. Więc nie ma się co zastanawiać, tylko kupować, montować, jeździć ,używać :) Szerokości dla Ciebie!
@Enoder: dokładniej to spalić końcówkę mocy, bo antena nie będzie "odbierać" z radia tyle mocy, co powinna, a co za tym idzie - moc będzie wypromieniowana przez tranzystory mocy w postaci ciepła... a jak za dużo ciepła to wiadomo co się dzieje :]
Zapomnij kolego. Sam jeżdzę dużo na radiu i to o czym piszesz to fikcja. Zwężka, regularsnie TIR zajeżdża lewy pas i lecą bluzgi na radiu non stop. Odezwie się jakieś dziecko na CB - od razu lecą bluzgi przez 10 minut. Ktoś wydaje dziwne dźwięki (koza, krowa, whatever) - od razu ludzie go wyzywają - a przecież wystarczyłoby nie karmić trolla i wszystko było by w porządku.
@Enoder: Ja też używam tylko w trasie. Najczęśniej jeżdzę Wrocław - Olkusz i czasami wyłączam radio, bo tyle chamstwa jest. Jak zaczynałem jeździć na radiu 2 lata temu to nie było takiego bagna...
@phat: tak, pierwsze. Nie, nie od razu. Po pół roku jeżdżenia. I nie pochwalić, tylko podzielić się informacjami, które dla jednych są oczywiste, dla innych nie - na przykład natychmiast gdy kupiłem radio, próbowałem w necie wyczytać, z czym to się je, istnieje dużo forów, wątków, opinii, ale nie znalazłem żadnego krótkiego tekstu podsumowującego najważniejsze informacje. Więc napisałem swój i podzieliłem się tutaj, być może komuś się po prostu przyda :)
Komentarze (169)
najlepsze
Cool story:
Kiedyś jechałem ze znajomym, i miał CB, i tam był taki mniej więcej dialog :
- na wylotówce z Wrocławia czekają misie z suszarkami.
Po czym odpowiedź: - tak, czekamy i zapraszamy!
A, że było to niedaleko omawianego miejsca, to prawdopodobnie były
I jeszcze jeszcze: nie radio jest najważniejsze, tylko antena. Nie boimy się śmiesznie wyglądać z półtorametrowym masztem na dachu. Śmieszne są trzydziestocentymetrowe
Mam jednak dwa ale
_Co gorsza, jedna to osiemdziesiątka, druga to dziesiątka, więc brzmią podobnie, zwłaszcza jak się coś nałoży ( "jak tam ***dziesiątka?"._
Jeśli zaszumi, to *dziesiątka brzmi tak samo, jak *zero. Na radiu, szczególnie w pobliżu patroli policyjnych, panuje dosyć spory ruch. 'Trzy pięć dwa' brzmi więc o wiele krócej, niż 'Trzysta pięćdziesiątym drugim', a więc
http://awesomescreenshot.com/03ec92of1
http://awesomescreenshot.com/0cac92rbd
Co do cyferek - taka moja obserwacja, że często trzeba właśnie cyferkami powtarzać, bo chłopaki na granicy zasięgu nie usłyszeli i proszą o powtórkę. Nie jest to przymus, często mówię "na trzysta dwanaście" a jak słyszę prośbę "bo nie doleciało" powtarzam, że trzy jeden dwa. Natomiast na 10/80 zawsze mówię jeden-zero/osiem-zero, tam łatwo zgubić
To jest żargon, a nie dialekt.
No to dorzuce swoje 3 grosze :)
Przejechalem z CB rowniez pol swojego zycia i przyznaje, ze zawodowi kierowcy czesto w dupie maja wolania o sciezke. Dlatego gdy glucho w radiu i nikt nie raczy podzielic sie informacja podszywamy sie pod zawodowego. Mianowicie pytamy po prostu "Mobile, krecilem pauze, mialem wylaczone radio, jak tam sciezka na". Z doswiadczenia wiem, ze TiRowiec TiRowcowi pomoze i zawsze dowiemy sie czy czysto :)
- Słychc Cie glosno i wyraźnie jak dziewice po orgazmie :)
bądź ..
- Slychac Cie jak radio maryja ;]
Ale i tak nie przebije nikt akcji :
- ty #!$%@? zaj@@%ny pop##@#%%ilo cie kto ci dal prawojazdy ojsczykole zaj@@%ny ! nie wiesz ze na czerwonym sie nie przejezdza!?!?!?!?!!
- ale czemu? 0_0
http://www.youtube.com/watch?v=FAPeYuM0qug
Dla przykładu często śmigam w ten sposób na uczelnie do Olsztyna, wyłapując samochody na trase E-7. Czasem gdy kierowca nie jedzie bezpośrednio do mojego miejsca przeznaczenia (bo np skręca w Mławie, bądź Nidzicy), pyta się na radyjku czy aby nie ma kogoś kto zmierza właśnie ku stolicy Warmii i Mazur, gdyż ma pasażera. Do tej pory zawsze ktoś się zgłaszał i
A ta autostrada, ile jest bramek z Konina do Poznania? Pamiętam, że parę lat temu były trzy po chyba 17 złotych, złodziejstwo.
(nie)pozdrowienia dla radiooperatora z Wrocławia.
- głośno i wyraźnie
- głośno i niepotrzebnie
- jak teściową - głośno i niepotrzebnie
- jak ojca dyrektora z torunia
takie najpopularniejsze :)
A i jeszcze jedno:
Nawigacja nigdy nie zastąpi CB-radia. GPS podaje tylko ogólne info, a dzięki radyjku mamy przegląd z danego dnia: czy nie ma korków, robót drogowych, kontroli i wypadków.
Bez
Z filmiku tak, takie teksty latają. Ale wyśmiewać dawanie marginesu? No proszę.
po pierwsze na pewno ważniejsze jest ostrzeganie o sytuacji na drodze, a pyskówki, na pewno rzadziej się zdarzają ;)
nic nowego nie wnosi do tematu (był już wykop o cb) - po przeczytaniu pierwszego lepszego wątku na forum się tego dowiesz, ale plus, że chciało się to Tobie opisać
Dużo rocznie km nie robię, ale czasem by się to przydało :)
To jest niestety nie ten