Zatrudniła się na poczcie. Już pierwszego dnia przejrzała na oczy
Praca zaczynała się o godz. 7 podziałem przesyłek. - Miałam trzy dni z innym doświadczonym listonoszem, żeby wszystkiego się nauczyć. To było nie do zrobienia – kilkadziesiąt ulic, gdzie numery były przypadkowo porozrzucane – podkreśla Agata.
WP_Kobieta z- #
- #
- #
- #
- #
- 5
Komentarze (5)
najlepsze
#!$%@? takie bajki to może opowiadać dzieciom na dobranoc, jak nie ma emerytury lub renty do wypłacenia to awizo i dalej idą.
Normalnie z jednej strony masz parzyste, z drugiej nieparzyste, ale to nie wszystko, na przeciwko numeru 80 może być numer 53 i trzeba to dobrze posortować, żeby szła po kolei i się nie cofała.
Jakby miała się posługiwać mapami google to pewnie nie wróciłaby do wieczora.