Walizka kłopotów. Wystarczy kanapka, aby zostać przemytnikiem i na lotnisku dost

Przez granicę nie można przewozić nie tylko narkotyków, torebki z krokodyla, nielegalnych papierosów, ale i kanapek z mięsem spoza UE. Na polskich lotniskach celnicy w walizkach znajdują tony zabronionych towarów. Oprócz pouczeń sypią się też mandaty.

[Dupa01]

Na szczęście mamy telewizję publiczną, która ma misję i przy różnych okazjach przypomina Polakom o takich przepisach.

.. a nie, sorry Mati, to nie ta misja.

[CyberMonoPlexer]

Wystarczy oświecić 10 min na lekturę przepisów.

[DupaBeliara666]

@CyberMonoPlexer ale P0lak mądry dopiero po szkodzie.

[Rasteris]

@CyberMonoPlexer: w Australii to dopiero jest przerypane. Najostrzejsze kontrole fitosanitarne, potrafią się dowalić do błota na butach.

[bezkonta]

Jeśli ktoś lubi podróżować z gotówką zamiast kart płatniczych, ma do tego prawo. Nawet gdy mowa o sporych ilościach banknotów. Warunek jest jeden: przekraczając granicę celną Unii Europejskiej, trzeba zgłosić posiadane środki o równowartości powyżej 10 tys. euro.

Zgłosić trzeba też prezenty, które przywozimy drogą lotniczą z zagranicy, jeśli ich łączna wartość przekracza 430 euro.

Wszystko muszą o tobie wiedzieć. Tylko problem, gdy tą wiedzą podzielą się ze złodziejami. Kontrola totalna. To

[bezkonta]

@Rasteris: Tak tak, na pewno isis będzie tak przewozić pieniądze (bo kto słyszał o krypto?) i na pewno samolotem xD Przestępca znajdzie sposób. I nie, przestępca nie będzie zgłaszał, że ma >10 tys. euro. Problem będą mieli zwykli ludzie. Władzę interesują nasze interesy i nasze pieniądze. Przestępcy są pretekstem i każdy rozsądny wie, że przestępca może nakraść miliony i włos mu z głowy nie spadnie, jeśli dogaduje się z władzą.

[PiotrFr]

@bezkonta:

Problem będą mieli zwykli ludzie

Nie nie będą mieli. Zwykły człowiek zgłasza, że wiezie tyle i tyle.

przestępca nie będzie zgłaszał, że ma >10 tys. euro

To on będzie mieć problem