Policja cofa i powoduje kolizje - Co nie widziałeś Pan, że jadę na sygnale?
"Interwencja z 6.08.2023 na al. Jana Pawła 2, 19 po koncercie nocne granie. Jeden z funkcjonariuszy wjechał w moje auto i totalnie zignorował podstawowe zasady kierowania pojazdem nie upewniając się o możliwości wykonania manewru cofania powodując stłuczkę i po zdarzeniu pierwsze słowa które wypowie
stopchamteam z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 199
- Odpowiedz
Komentarze (199)
najlepsze
I pierwsze myślenie obywatela: "kurde, a co jak kamerę zabiorą"? I pozbędą się dowodów? To jest dramat
@jarek-krawczyk: dajesz, przynajmniej pierwsza setke.
Wszędzie w Polsce obraz policji taki sam, zamiast na ich widok czuć się bezpiecznie to myślisz żeby czasem się tobą nie zainteresowali i do czegoś nie przywalili.
- światła mijania lub drogowe
- niebieskie sygnały uprzywilejowania widoczne z każdej strony
- sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie.
Tu tego nie było także całe zdarzenie to kolizja jak dwóch zwykłych, nieuprzywilejowanych pojazdów i tak należy je rozpatrywać.
Sygnały
Od siebie dorzucę cytat ze strony milicji:
"Natomiast jeśli policyjny radiowóz ... jedzie z włączonymi „kogutami”, jednak nie ma włączonych sygnałów dźwiękowych – jest zwykłym pojazdem."
https://ilawa.policja.gov.pl/o08/aktualnosci/25107,Kiedy-radiowoz-to-pojazd-uprzywilejowany-i-co-robic-w-przypadku-go-zobaczymy-go-.html
Tymczasem psy tak czują się bezkarne, że mają pretensję do obywatele, któremu uszkodzili samochód na skutek jazdy jak ślepy. Pies zamiast "przepraszam" to jakieś oczekiwania od kierowcy, że powinien odfrunąć do góry z drogi psom.
@DawidWarsaw: Ale co widzisz w tym dziwnego? Przecież on najzwyczajniej w świecie mógł to zrobić i włos by mu z głowy nie spadł. Wtedy słowo przeciwko słowu - "wysoki sądzie staliśmy na sygnałach a on na nas najechał" i po sprawie. Całkiem normalnym jest że ludzie dopasowują swoje zachowania i obawy do sytuacji, nawet gdy prawo stoi po