Typowi słuchacze rapu

Taką prawda ;) 99% tej muzyki to lovesongi dla podstawówki. Monotematyczność i głupota, nic odkrywczego tylko powielanie tego o czym nawija 99% sceny.

[schnippen_schnappen]

No jest wszystko w porządku, jest dobrze, dobrze robią, dobrze wszystko jest w porządku. Jest git pozdrawiam całą Legnicę, dobrych chłopaków i niech się to trzyma. Dobry przekaz leci.

[wozon]

@schnippen_schnappen: pozdro, elo, b---a h-j, d--a, c---i jaram zioło za stodoło

[HalTrout]

@wozon joł

[Niesondzem]

Muzyka od miernot dla miernot. Moze jakieś 5% jest wartościowe... Ale generalnie to sebixy dla sebixów

[gandalf_rzulty]

@Niesondzem: Powiesz mi jaka muzyka nie jest dla miernot? Disco polo? Powiesz wieśniackie. Reggae? Dla ćpunów. Metal? Dla psychopatów. Pop? Dla normików.

Gust muzyczny jest jak d--a - każdy ma własną. A jak ktoś dyskutuje o czyiś gustach to ma n----------e polskiej cebuli do mózgu.

[Krzakol]

@Fichtner egzalltacja gitary czy w ogole umiejetnosci gry na jakimś instrumencie jest tak samo jak slabe jak to co napisal. Wrecz pojde dalej, duzo bogatsze kompozycje dzwiekow niż szarpanie struny na starozytnym instrumencie sa mozliwe przy pomocy nowszych metod. Nie odbieram gitarze niczego, sam ucze sie grac, ale zejdz ze swojego piedestalu.

[Bartholomew]

Bardzo dobrze że jest coś takiego jak rap czy HH. Bez tego (celowo nie używam określenia "muzyka") te tłuki też by istniały ale trzeba by ich jakoś inaczej rozpoznawać. A tak to zależność jest prosta - słyszysz te dźwięki, wiesz że w pobliżu jest ktoś niepełnosprawny.

[komarrek]

@Bartholomew: Z disco polo tez tak to dziala?

[OlFunkyBastard]

@Bartholomew: proste umysły bardzo lubią stereotypy, uproszczenia i sprowadzanie wszystkiego do wartości binarnych. Jesteś doskonałym przykładem tego zjawiska. Gratuluję! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[onechaos]

Początki hip-hopu w Polsce. Nie ma to jak podniecać się materiałem z 2009, z dwoma 'prawilnymi randomami' xD
OP tak mocno nienawidzi rapu, że musiał zrobić z tego specjalne znalezisko...

[Cztero0404]

@onechaos:

Początki hip-hopu w Polsce. Nie ma to jak podniecać się materiałem z 2009, z dwoma 'prawilnymi randomami' xD

Cóż za głupoty, kultura Hip-Hop w Polsce i rap jako muzyka zaczęły się rozprzestrzeniać już w latach 90'' tych ubiegłego wieku, więc jakie początki. Inną sprawą jest to, że to akurat jest prawda iż niektórzy są takimi debilami, że nie umieją odróżnić tego, że Hip-Hop to kultura a rap to muzyka

[washingtonbullet]

Początki hip-hopu w Polsce. Nie ma to jak podniecać się materiałem z 2009

@onechaos: "Początki hip-hopou w Polsce" zestawione z rokiem 2009 - proszę Państwa, mamy eksperta na sali XD

[maciej-maciug]

Czy jeżeli ktoś słucha rapu to można nazywać go wgl człowiekiem?

[93michu93]

Nie wstyd ci?

@maciej-maciug: nie, dlaczego ma byc mi wstyd?
Bo ty tylko sluchasz Chopina i Mozarta?

[93michu93]

Nie. Tak ogólnie pytam. Mozarta nie słucham, za ciężki dla mnie xD

@maciej-maciug: no widzisz, a na mojej playliscie jest i Keke i Wagner i Mozart.

No ja na przykład słucham muzyki klasycznej, ludowej,

[LudzieToDebile]

Rap to muza patoli dla patoli.

[Cisak]

@LudzieToDebile nie każdy rap jest dla patoli, jest muzyka która jest na prawdę dobra tylko schowana za tym całym gównem mainstreamowym.

[Czlowiek_Ludzki]

@LudzieToDebile tak, już widzę patusow sluchajacych horrorcore xD. Nie ma to jak wrzucać każdego do jednego wora. Typowy wych0dek

[Jerzy_Kudelski]

to nie jest żaden rap, zwyczajnie nastąpiła mała pomyłka, goście śpiewają dico polo love songi ale żeby nie wyglądać idiotycznie ponakładali łańcuchy czapeczki kominiarki, wymachują palcami udając że mają pistolety w dłoni (ja za dziecka używałem chociaż patyków które były marną imitacją ale były) powypożyczali samochody, koleżanki kręcą tyłkami i debile nie znający się na tym nazwali to rapem bo jest tam rym (kochanie, śniadanie, ziewanie i sranie)

[m.....n]

Częstochowskie rymy do prymitywnej muzyki

[macz]

Rap jak rap, ale Polskie regge to dopiero jest beka

[DocentMarzanek]

@macz: Nie każde. Polskei reggae z lat 70. i 80. takie jak Izrael czy R.A.P było całkiem interesujące. Tym bardziej, że rozwijało się na gruncie PRL-u, gdzie nie było łatwo o dotarcie do inspiracji. Dużą rolę dla polskich fanów reggae a tym samym i twórców tej muzyki odegrał album "Live" Marleya i Misty In Roots "Live At The Counter Eurovision".
Później w latach 90. był spory mariaż reggae ze sceną

[DocentMarzanek]

@Jare_K: W reggae jest też wiele cierpienia, zła i walki. Wystarczy posłuchać Maxa Romeo, Petera Tosha albo brytyjskiego roots Black Roots, Capital Letters... niemniej jest ono pokazane tak, że muzyka i teksty budzą nadzieję na wyjście ze złej sytuacji a nie ciągną w dół.

[Karol-Habryka]

Jak byłem młodzieżą to obiecałem sobie że jak będę starszy to będę słuchał muzyki młodzieży, ale nie da się, ten rap ma znamiona disco polo, jedna wielka papka bez muzyki i polotu. Polecam kanał na YT GRANDE CONNECTION, który wyjaśnia tych pseudo artystów.

[j.....z]

@Karol-Habryka: u mnie pracowniczki słuchały i to był taki przegryw song.. siedzimy palimy, ruchamy, policja nas gania, dajcie nam zyc...

Prawie jak reagee jeden dwa kawalki można posluchac, wiecej to już bol... i jeszcze te jakies modulatory głosu i naprawdę disco polo...

[Cztero0404]

@Karol-Habryka: Generalnie to mówi Grande Connection uważa bardzo wiele osób, ale większość tego nie mówi bo zarabia na tym pieniądze śmiejąc się z idiotów (żeby nie było mam tu na myśli przede wszystkich tych ''artystów'' wielkich jako idiotów). Armia dzbanów z rapu zrobiła jakiś odpust a jak mówisz, że coś jest nie tak to jeszcze będą ci mówi, że masz zamkniętą głowę broniąc tych gniotów upośledzonych swoich.