Mam duży sentyment do polskiego rapu, bo rozwijał się w czasach, gdy byłem nastolatkiem i boom przyszedł jak byłem dwudziestolatkiem - czyli najlepsze lata życia ( ͡°͜ʖ͡°) Ale nie idealizowałbym tamtego rapu, wiele kawałków, które wtedy wydawały się kozackie, nie przetrwały próby czasu i jak wpada mi playlista z tamtego okresu, to czuję wręcz zażenowanie słuchając niektórych tekstów. Dotyczy to każdego z ówczesnej topki. Nadal uważam,
Nie mam nic przeciwko dobremu rapowi/hip-hopowi ale ciągłe nawijanie o tym jak "wyścig szczurów" i nic ci się nie uda bo w ogóle system cię zablokuje itp. itd. staje się już nudne i monotonne.
Mój znajomy kiedyś powiedział, że wychowa swoje dzieci tak, żeby nie musiały nigdy sięgać po rap ( ͡°͜ʖ͡°) Moi mnie tak nie wychowali, więc słucham i w sumie wisi mi, że komuś się to nie podoba. Jak banany miały na stole co jeść, a ja siedziałam drugi dzień z pustym brzuchem, bo matka przepadła w melanżu to słuchałem sobie takiej muzyki, która mówiła mi, że mogę
Jeszcze tego czarnego z połowy lat 90-tych od czasu do czasu można posłuchać, choć teksty też nie sa tak głębokie jak się człowiekowi to poczatkowo wydawało- tj. wejściem na inny level językowy. Natomiast dla mnie już zupełnie nieautetyczne jest to, że gatunek przjęty został przez białego człowieka, a już w szczególności chłopców z dobrych domów vide: Mata, Taco Lemingłaj, których dylematy życiowe sprowadzają się do tego czy na wakacje pojechać prywatnym samolotem(może
@Bezboznik-12: dodaj do tego Miuosha, który nawijał za czasów Projektora o biedzie, a sam był z bogatej rodziny i miał wszystko. Najbardziej mnie rozwala to środowisko i brak podstawowej wiedzy na temat dorobku raperów. Weźmy pod lupę np. Miuosha - kiedyś mój kumpel był jego wielkim fanem. Pozbierał utwory nagrane przed tego rapera przed Projektorem. Zrobił okładkę w Photoshopie, wrzucił na p*b.pl czy inne gówno. Nazwał tę płytę w stylu nazw,
oczywiście jak powiesz, że jakiś kawałek jest słaby to zarzucane Ci jest że "nie zrozumiałeś przekazu" xD jaki tam przekaz jest jak gość nawija, że psy mu życie zniszczyły bo sprzedawał dopalacze przez które ludzie umierali xD
Komentarze (350)
najlepsze
Łączne IQ tych demonów intelektu nadal jest dwucyfrowe, I #!$%@? XD
Moi mnie tak nie wychowali, więc słucham i w sumie wisi mi, że komuś się to nie podoba. Jak banany miały na stole co jeść, a ja siedziałam drugi dzień z pustym brzuchem, bo matka przepadła w melanżu to słuchałem sobie takiej muzyki, która mówiła mi, że mogę