Wzrost cen boli Polaków mocniej, niż pokazują dane

Odczuwalny wzrost cen podstawowych produktów spożywczych czy chemicznych jest wyższy niż wynika to z danych GUS. Konsumenci nie odczuwają też zupełnie spowolnienia tempa inflacji - podaje NielsenIQ.

[coleslaw7]

Jeżeli ktoś wyraża takie tezy "Konsumenci nie odczuwają też zupełnie spowolnienia tempa inflacji - podaje NielsenIQ.", to jest debilem ekonomicznym, a potem się dziwić zwykłym ludziom, że nie rozumieją.

[kelebglin]

Tymczasem w Olsztynie

[Aperitiff]

Wzrost cen boli Polaków mocniej

Polecam wszystkim Bolakom zaopatrzyć się w:

[Ludwikvonmizez]

Gospodarka to pogoda, ze działa w cyklach? Cykle wynikają z działań rządów glupatasie

[artur-hemingway]

@Ludwikvonmizez: Cykle wynikają z działań korporacji i banków, które skorumpowały polityków i piszą pod nich prawo, oraz działają tak, jak tamci im zagrają.

[iamjashin]

@Ludwikvonmizez: cykle wynikają z zasad ekonomi wolnorynkowej. Nastomiast obecny burdel to nie jest zwykły cykl tylko burdel spowodowany największym zaburzeniem rynku we współczesnej historii. Więcej trzeba było klaskać jak drukowali.

[autotldr]

To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 70% (jestem botem)

- Spadek sprzedaży tych kategorii związany jest z odniesieniem do wysokiej bazy sprzed roku, gdy kupowaliśmy tego typu produkty pomagając uchodźcom z Ukrainy - podaje firma.

Według ostatniego badania NielsenIQ Shopper Trends, dwa najważniejsze obszary, to obawy związane z rosnącymi cenami art. spożywczych - na co wskazuje 46 proc. respondentów, czyli aż 12 pkt. proc. więcej w stosunku do badania

[q.....A]

Tak, tak, boli i boli, a korki wczoraj jakiej były każdy wie, w sklepach pełno ludzi, konsumpcja jaka była taka dalej jest, głównie za usługi "Pane co tak drogo", ale na to Polak jęczy niezależnie od stanu ogólnego gospodarki

[Nie_bede_mial_zony]

@qLA: Dlatego mówię, że krótko żyjesz :)

[q.....A]

@Nie_bede_mial_zony
Trochę czasu zajęły studia i zdobywanie doświadczenia

[michal0110]

Aktualnie na jedzeniu już powoli deflacja miesiąc do miesiąca, nabiał mocno poleciał, mięso też już powoli spada, oleje też w dół, tylko jeszcze warzywa mocno drogie.
Od razu zaznaczę, że chodzi o wielopaki, bo chyba na razie tak sklepy obniżają.

[Norek00]

@michal0110: Ty chyba mówisz o Niemczech XD

[xUnf]

Ta, boli. Markety wieczne pełne, koszyki też.

[Szczuroskoczek_]

@xUnf: jeść trzeba

[artur-hemingway]

@xUnf: Kosztem tego, że Polacy nie posiadają oszczędności, bo wszystko co zarobią wydają na bieżące przeżycie, człowiek który raz zasmakował luksusu to z niego nie zrezygnuje, choćby koszty życia wzrosły o 30% i skutkowało to tym, że nie może już odłożyć ani grosza na koniec miesiąca, nie zejdzie z poziomu do którego przywykł, nawet jakby miało mu braknąć kilka dni przed wypłatą.

[karix98]

Kogo boli? Jak by ludzi bolało to by nikt wychodził z domu, liczył każdą złotówkę, nigdzie nie latał, nic praktycznie nie robił a tym czasem pełne restauracje, pełne kluby, miejsca wypoczynkowe, samoloty latają 24/7, samochodów na ulicy tyle że korek jest całą dobę praktycznie i to nie byle jakich samochódów, to że się mniej odłoży to mało kogo interesuje, jak ulice będą wymarte, ludzi nie będzie stać na podstawowe rzeczy wtedy możemy

[wojtoon]

@karix98
Czyli najlepiej wejść do dołka i się zasypać bo inaczej to człowiek np kupuje żywność czyli nie boli go inflacja.

Zawsze myślałem, że inflacja napędza konsumpcję bo ludzie chętniej pozbywają się bezwartościowego pieniądza...ale okazuje się, że jest zupełnie odwrotnie - sprzedam samochód żeby wrzucić pieniądze na konto gdzie zje je inflacja

[Starkwind]

@artur-hemingway: wyjazd nad lokalne jezioro gdzie wypijesz czteropaka, wyjście do baru gdzie wydasz 100/200zł nie zrujnuje budżetu tylko czy chcesz mieć tylko takie atrakcje do końca życia? Proponuje wyjechać na 7dni w zimie na narty taki wyjazd potrafi zakosztować od 5k w góre za osobe. Czy kupić najmniejsze segment A/B auto w salonie które dzisiaj o zgrozo potrafią kosztować po 100k, jeszcze 5 lat temu za taką kasę można było kupić