Kupił auto w komisie, rozsypało się po 100 km
Rodzina z Myszkowa kupiła rodzinne auto w salonie sprzedaży aut używanych w Katowicach. Wykupiła dodatkowy jego przegląd oraz trzyletnią gwarancję. Po przejechaniu 100 km w samochodzie doszło do awarii, która całkowicie go unieruchomiła. M.in. od auta odpadło koło.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 324
Komentarze (324)
najlepsze
Niestety zawsze na czasie, Polska w pigułce.
- ma być tanie
- ale w dobrym stanie
- z gazem
- ze świeżym przeglądem
Czasem mu się uda kupić jakiś rarytas. Jeździ tak długo, aż się nie rozpadnie. #!$%@? szuka na biegu następnej perełki...
Albo kupujesz padło za grosze i każdy kolejny dzień jest darem. Albo płacisz konkretnie, jedziesz na uczciwy przegląd i masz spokojną głowę.
Facet kupił starego grata, dał sobie wcisnąć pseudo ubezpieczenie. No
- czy auto ma coś do zrobienia? Jak napiszę, że tak (zwykle pierdoły - jakiś delikatny wyciek, itp.), to już taki się nie odezwie.
- czy auto miało wymieniony rozrząd / zawieszenie / nie
Jeśli kupujesz w jakiejś większej firmie, to może być inaczej. Ja np. kilka lat temu miałem samochód używany z salonu seata, który funkcjonował od lat, ma duże obroty, firma ma kilka takich salonów i komisów w województwie, a w gwarancji miałem