Ładnie wyglądają to fakt. Wygodne są. Kibelki czyste w zależności od tego, która to już stacja. Jeżdżą u nas już jakiś czas. Niestety jest w nich zimno :/ Niezależnie od temperatury na zewnątrz.... (Tzn. jeśli się wsiada jakąś godzinę przed ostatnią stacją docelową to zaczynają coś podkręcać :) - nie dotyczy to oczywiście okresów letnich - co i tak nie robi mi różnicy po 5h zamarzania). Może ja jestem jakaś inna, ale
Ja jeżdżąc 1-2 razy w tygodniu trasą Katowice - Rybnik trafiam zwykle na stare PRL'owskie tabory :( Kilka razy miałem już przyjemność jeździć na tej lini takim pociągiem jak ten na obrazkach a raz to nawet to nawet nowiuśkim Elfem !
Wydaje mi się, że właśnie podniecasz się "zwykłym" pociągiem. Ja też bym się podniecał takim "zwykłym", bo chociaż "zwykły" oznacza "w normie", to w porównaniu do szalonej większości pociągów, to jest po prostu luksusowy-pięciogwiazdkowy-pociąg-cud.
Podoba mi się. Tylko wczoraj gdy chciałem przejechać z Bytomia do Katowic pociągiem to było spóźnienie 30minut. Po 31 minucie udałem się na autobus i z pewnością byłem szybciej.
Wow, szkoda że to tylko na głównych trasach. Może niedługo będę kupować sobie za 70 zł bilet weekendowy i pracować na laptopie w pociągu łącząc przyjemne z pożytecznym. :)
Wszystko ładnie, ale to tak jakby topielec zachwycał się przepływającymi obok rybkami. Julian Tuwim pisał:
"I oto idą, zapięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc - widzą wszystko oddzielnie
Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo."
I właśnie takie spojrzenie tutaj (i nie tylko) obserwuję: że pociąg... że boisko... że dotacje... że stadiony. Ale patrząc szerzej na stan polskiego państwa naprawdę nie ma się z czego cieszyć. To
Komentarze (182)
najlepsze
Fajnie by było, żeby pasażer miał wpływ, jaki pociąg z jakiej firmy przyjedzie o danej godzinie...
Dana trasa jest obsługiwana przez dany rodzaj pociągu; jeżeli więc ktoś ma jako alternatywę np. autobus...
"I oto idą, zapięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc - widzą wszystko oddzielnie
Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo."
I właśnie takie spojrzenie tutaj (i nie tylko) obserwuję: że pociąg... że boisko... że dotacje... że stadiony. Ale patrząc szerzej na stan polskiego państwa naprawdę nie ma się z czego cieszyć. To