Zależy jaki przedział cenowy był. Możliwe, ze tanie wino było takie po 100 zł za butelkę. Nie jestem wyrocznią jeśli chodzi o wino ale kosztuję dosyć czesto bo lubię:) Zauważyłem, że czasami wino za 15 zł może być naprawdę dobre i mieć fajny smak a takie za 50 zł niekoniecznie. Przeważnie im prostrza etykietka, tym lepsze wino:) Dyskusja na taki temat jest bardzo trudna, bo każdy ma jakieś tam swoje ulubione smaki
@amp: Czytałem ale nie wyłapałem akurat tej wiadomości. Tak mi się czasami zdarza, kiedy zajmuje się paroma sprawami naraz. Dzięki za spuszczenie mnie na ziemię:)
Część tutaj ludzi źle zrozumie, bo u nas tanie wina to są napoje alkoholowe winopodobne za 3.50 w Tesco czy innych, a tu idzie już o porównanie czegoś co u nas idzie od 8 zł w górę.
Większośc jak wiadomo jest tępa i głupsza. Dlatego nie potrafi odróżnić win znakomitych i tych mniej dobrych. Po to są różnice w cenie - po co płacić za coś z czego nie umie się w pełni korzystać?
To jakby zakładać sportowe zawieszenie i podtlenek azotu do malucha z oryginalnym silnikiem. Kto wyczuje różnicę?
Ale to jest zły eksperyment. Potwierdza jedynie, że około 50% osób nie rozróżnia smaku wina droższego i tańszego. Na tej grupie co rozróżnia powinien być znowu przeprowadzony ślepy test (pewnie nawet z 5 razy). Wtedy dopiero dowiemy się czy rzeczywiście mieli szczęście i trafili przypadkiem czy po prostu mają dobry smak.
Ja tam smakoszem wina nie jestem ale też trudno oceniać gorsze - lepsze po cenie.
Ja na przykład lubię wino z mołdawii czy gruzji (dla mnie te smakują najlepiej) oraz argentyńskie i chilijskie a francuskie i włoskie mi nie podchodzą mimo że są droższe.
Więc nie tylko cena ma znaczenie ale też region pochodzenia, temp. podania czy to do jakiego posiłku jest wino podane (we Francji umieją do różnych potraw dawać różne
@kolanin: wiesz...Gruzja jest ojczyzną wina...7 tys. lat tradycji robi swoje;) A że francuzi głośniej swoje reklamują na świecie to inna sprawa;)
W ogóle 3 tyg. temu byłem w Gruzji w regionie, który jest sercem tamtejszego winiarstwa. I chyba w ogóle światowego, bo pierwsze na świecie uprawy to właśnie w Kachetii:) Dowiedziałem się, że mają tam specyficzny i bardzo stary sposób wytwarzania tego trunku. Fermentują je w glinianych dzbanach, które zakopują w
@WiewiorAlkoholik: A od kiedy to zawód kipera polega na zgadywaniu ceny za butelkę? Nikt tu chyba nie twierdzi, że między winami nie ma różnicy w smaku. Artykuł mówi natomiast, że drogie wina nie są smaczniejsze od tanich - co jest twierdzeniem dość trudnym zarówno do obrony, jak i do obalenia. Wszystko zależy bowiem od wyboru win do próby. Można znaleźć dobre wino za 10zł i paskudne za 60 (do dziś wspominam
Komentarze (72)
najlepsze
Najtańsze wino kosztowało 3,49 funtów, a najdroższe - 29,99 funtów.
To jakby zakładać sportowe zawieszenie i podtlenek azotu do malucha z oryginalnym silnikiem. Kto wyczuje różnicę?
Ale nie - ekspertyzy trzeba robic, zamiast spytac po prostu... ehh niedowiarki
Ja na przykład lubię wino z mołdawii czy gruzji (dla mnie te smakują najlepiej) oraz argentyńskie i chilijskie a francuskie i włoskie mi nie podchodzą mimo że są droższe.
Więc nie tylko cena ma znaczenie ale też region pochodzenia, temp. podania czy to do jakiego posiłku jest wino podane (we Francji umieją do różnych potraw dawać różne
W ogóle 3 tyg. temu byłem w Gruzji w regionie, który jest sercem tamtejszego winiarstwa. I chyba w ogóle światowego, bo pierwsze na świecie uprawy to właśnie w Kachetii:) Dowiedziałem się, że mają tam specyficzny i bardzo stary sposób wytwarzania tego trunku. Fermentują je w glinianych dzbanach, które zakopują w