Cukier droższy o 80%. Wypłata większa o 100 zł
Cukier ponad 80 proc., opał ponad 50, mleko prawie 40. Paragony przy kasach przyprawiają o zawrót głowy. Inflacja przekroczyła kolejną granicę i ciągnie
PIAN--A_A--KTYWNA z- #
- #
- #
- #
- 85
- Odpowiedz
Cukier ponad 80 proc., opał ponad 50, mleko prawie 40. Paragony przy kasach przyprawiają o zawrót głowy. Inflacja przekroczyła kolejną granicę i ciągnie
PIAN--A_A--KTYWNA z
Komentarze (85)
najlepsze
@blargotron: Chodziło mi oto, że długofalowo ich postulaty wyszłyby nam wszystkim na dobre, ale krótkoterminowo jest to drastyczne obniżenie poziomu życia ubogiej części społeczeństwa (nadmiernie obecnie rozdmuchanego, rzecz jasna). Większość tych ludzi planuje coś do najbliższego weekendu, meczu, imprezy lub wakacji. Perspektywa poprawy jakości życia za 20 lat to dla nich kompletna abstrakcja. Zazdroszczę Ci idealistycznego spojrzenia na
100 to więcej niż 80, więc i tak jesteśmy na plus
Ja to tylko z roku na rok się #!$%@? jak widzę dziesiątki tysięcy zł rocznie na ZUS i podatek.
Niestety w moim zawodzie (IT ale bliżej zarządzania niż technicznie) to praktycznie tylko UoP.
Niemniej szukam cokolwiek na B2B w zachodniej walucie. Tyle że to też pół środek bo
@wyjalowiony: nowy wał - składka zdrowotna od dochodu i cie b2b nie uratuje, bo jak ci dowalą 4.9% + dochodowy + vat + zus i niestety, wychodzi ile wychodzi. Owszem fajnie jest zarabiać w zagranicznej walucie w Polsce, ale nie każdy tak ma, ja np: mam dg, zatrudniam 5 osób - głównie handel, ale też usługi IT (powoli jednak idę w usługi, bo handel trochę za dużo hajsu na reklamy pochłania, a na allegro nie sprzedaje z 5 czy 6 lat, tylko swoje sklepy internetowe), no ale mniejsza o to - każdy na UOP - więc dodatkowo płacisz zus za pracowników jako pracodawca (podwójnie) + 300 za mnie księgowa i 200zł za każdego pracownika - msc czyli 1300zł brutto. Ładnie? ładnie, lokalu na szczęście nie wynajmuje, bo mam swój, gazu idzie nie dużo, najwięcje prądu bo kompy, drukarki itd chodzi cały czas. Pikuś z tym - najgorsze - zus - us - składka zdrowotna od dochodu i baw się w taką działalność. W dodatku jak coś sprowadzam z Chin to dowalą mi akcyzę, vat i wychodzi na tym że zarobisz 20zł na sztuce. Ogólnie temat rzeka i ja się kiedyś tak serio zastanawiałem, mówie #!$%@? to, zostanę freelancerem, pójdę w takie USEME czy coś w tym stylu i mam w pompie te opłaty, nerwy, stres, Ciągle na bani masz coś do załatwienia, wstajesz rano, nie wiesz czy najpierw robić np: zwroty, czy się kur*a wziąć do pracy. Serio mówię jak ma ciebie jeszcze ktoś wyręczyć to oki, ale wiele rzeczy jest takich które sam musisz zrobić i od razu robi ci się +4 godziny roboty a potem tej z której żyjesz i to jeszcze w nerwach bo zaraz kurier, bo terminy gonią itd. Stefa stresu. Kiedyś koleżanka się mnie zapytała, czy bym do rzucił? ja mówię kurła, nigdy na etacie nie pracowałem, mam stałych klientów etc, ale za bardzo to lubię - jako już pracę, a nie biurokrację żebym z tego zrezygnował. Chociaż jak licząc lekko to biurokracja pochłania około 30-40% a może i 50% czasu, w pewnych przedziałach czasowych mojej pracy. Także to chore. Dlatego przytoczyłem kolegi przykład, gdzie on wstaje rano idzie do garażu i pracuje, a ja wystawiam fv, paragony, przyjmuje zwroty, robotę korekty paragonów/faktur itd itd.
Mało tego - mojemu koledze od bram, gdy powinie się noga np: przez pewien czas nie będzie miał klientów - to mu się nic nie dzieje, po prostu siądzie na doopie. Nic nie musi płacić, oprócz
ze cuo #!$%@??
https://www.google.com/finance/quote/USD-PLN?sa=X&ved=2ahUKEwjt99nMtuH9AhVPqosKHZh3C6QQmY0JegQIBhAd&window=5Y
z 3,7 do prawie 4,4 na przestrzeni 2 lat ~19% z samego kursu, dalej "podatek od niedostepnosci", "podatek od nowosci", chciwosc (patrz szal cial przy krypto i gpu) co przelozy sie spokojnie na 35-40% + do tego inflacja
Domowe PC chce rozbudowac. Co z tego, ze niby MSRP spadlo jak zezarla to inflacja i +25% na dolarze?