Polska się niesamowicie mocno amerykanizuje: - wszędobylskie reklamy medykamentów - suburbanizacja - przesiadka na SUVy - profesjonalizacja prostych sportów typu bieganie czy rower - zwijanie zbiorkomu i transportu kolejowego
@andre_van_danswijk: no w Stanach jest tak silna, że nawet podwórek nie grodza choć opłaciło by się to choćby prawnie (np w niektórych stanach możesz dostać mandat jak na nieogrodzonym podwórku trzymasz rzeczy którymi można by się skaleczyć, na grodzonym juz możesz)
czym to się różni od każdego jednego kościoła, synagogi czy meczetu? Różnice są jedynie w gestykulacji, stroju i wypowiadane formułki są inaczej ujęte...
@dariusthegreat: Ale ile tam jest ludu na tym nagraniu? Przecież to wszystko jakoś trzeba zorganizować, trafić do tych ludzi, namówić na spotkanie a Ci ludzie muszą jeszcze poświęcić swój prywatny czas by przyjść na to widowisko i podejrzewam, że pewnie też za nie coś zapłacić.
Ja się pytam jak ten gość to ogarnął? Przecież jak dam ogłoszenie na tablicy czy wydarzenie na facebooku - "Wypędzanie demonów 500 zł" to domyślam
@me33iahone: Słyszałem o takich ceremoniach i pierwsze, co przyszło mi do głowy, to pytanie: "ilu ludzi biorących w tym udział jest podstawionych i mają za zadanie odgrywać przedstawienie".
Komentarze (81)
najlepsze
- wszędobylskie reklamy medykamentów
- suburbanizacja
- przesiadka na SUVy
- profesjonalizacja prostych sportów typu bieganie czy rower
- zwijanie zbiorkomu i transportu kolejowego
@andre_van_danswijk: no w Stanach jest tak silna, że nawet podwórek nie grodza choć opłaciło by się to choćby prawnie (np w niektórych stanach możesz dostać mandat jak na nieogrodzonym podwórku trzymasz rzeczy którymi można by się skaleczyć, na grodzonym juz możesz)
@mpetrumnigrum: to jest problem, który osłabia USA pod wieloma względami
@Basiura89: ehh, coraz więcej amatorów pcha się do zabawy, przydałaby się jakaś licencja czy coś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pan_wkuadeusz: (....) braku wiedzy, promocji postaw uległych itd.
Przecież to wszystko jakoś trzeba zorganizować, trafić do tych ludzi, namówić na spotkanie a Ci ludzie muszą jeszcze poświęcić swój prywatny czas by przyjść na to widowisko i podejrzewam, że pewnie też za nie coś zapłacić.
Ja się pytam jak ten gość to ogarnął?
Przecież jak dam ogłoszenie na tablicy czy wydarzenie na facebooku - "Wypędzanie demonów 500 zł" to domyślam
W każdej korporacji działają procedury, tutaj jest freelancer, on tworzy swoje
Nie