Jaki: Dziś dochody z VAT są większe niż dochody całego państwa za Tuska. S

Europoseł PiS Patryk Jaki chciał pokazać, że rządy Donalda Tuska i koalicji PO-PSL były czasem biedy i fatalnych dochodów budżetowych. I trochę się zagalopował - liczby Ministerstwa Finansów na to nie wskazują. Istotniejsze jednak, że takie porównanie w ogóle ma niewiele sensu

- #
- #
- #
- #
- #
- 77
Komentarze (77)
najlepsze
@garfyldo: Tzn? Bo wiesz że linia czasu składa się z takich momentów? ;)
Tak, @rea9 ma racje.
Nawet jeżeli założymy że większe wpływy do budżetu są spowodowane kwitnącą gospodarką i większą zamożnością obywateli, to pytanie: dlaczego państwo ma nie być tanie a obywatele nie mają mieć jeszcze więcej? Przecież to oni, swoją ciężką pracą, tworzą ten kraj i utrzymują
Problemem jest to że mają "puste" pieniądze, dodrukowane, pożyczone przez państwo, gdyby zostały wyrobione uczciwie to nie miałbyś takiej inflacji.
Ilość towarów i usług by wzrosła, tak więc zgodnie z prawem podaży i popytu nie byłoby problemu.
To jest podatek.
Kto go płaci? Zawsze klient końcowy. Inni po drodze działają jak inkasenci tego podatku. Ten dzban własnie się chwali tym że wam z kieszeni skutecznie złotóweczki kradną. Podatek VAT powoduje że jeśli jesteście konsumentem indywidualnym nierozliczającym kosztów jak nawet JDG to wasze 1 PLN jest warte 1 PLN-VAT. Bo cokolwiek kupicie jakiś VAT zapłacicie.
Co więcej jeśli rośnie inflacja i wydajecie
beneficjentom tych programow jak na rasowych patoprawakow praca nie potrzebna tylko pieniadze
A jak politycy przepchną przepisy umożliwiające konfiskatę pieniędzy i majątku obywateli z powodu "ważnych potrzeb społecznych" to dopiero różnica w dochodach skarbu państwa wywali w kosmos!
O takich detalach jak inflacja to nawet nie wspominam...
@adammich: Właściwie nic co dla obywateli się nie polepszyło. Szpitale, szkoły, drogi, kolej... wymieniać by tak można bez końca wszystko co ma być kierowane wprost dla "lepszego życia" obywateli. Jedyne co się poprawiło i wzrosły inwestycje, to zupełnie przypadkiem celowe dofinansowywanie instytucji i ludzi przyjaznych niemiłościwe nam panującym. Nawet jeśli coś tam rykoszetem do ludzi pójdzie, to i tak
Zła jest taka, że rząd bardziej rżnie obywateli na VAT.
A zła jest taka, że wraz ze wzrostem podatków, wzrasta deficyt budżetowy. #bekazpisu
@uknot: ale za to na poziomie elektoratu, tam jest wycelowana ta propaganda.