Mirek sieciowiec gruzuje audiofila: „Jak ślepy z głuchym”
Szykując się do materiału o audiofilskich switchach ethernet, natrafiłem na taką doskonałą dyskusję audiofilskiego guru z sieciowcem. Przypadkiem okazało się, że taką piękną orkę dokonał jeden z Mirków.
Roszp z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 327
Komentarze (327)
najlepsze
Ale najgorzej będzie z ebookami wysłanymi przez WiFi - brak pewności, że czytasz co chcesz, bo jitter może wybielić Nerona lub oczernić Zawiszę Czarnego.
@Nofuck: Nie nośnik a technologia zapisu i odczytu oraz parametry Nośnika. Porównanie nośnika analogowego (winyl) do cyfrowego (CD) jest trochę nie trafione. Co do mp3 - tu zależy od jakości mp3. Zrobisz mp3 w 64kbps i będzie brzmiała fatalnie ale już taka w 320kbps brzmi prawie jak CD. Oczywiście przy kompresji stratnej dochodzi jeszcze temat tego co kompresujesz.
Natomiast w artykule jest dyskusja o kablu ethernet. Czyli technologia
Chociaż nie... znam ze swojego grona dwóch audiofili, których warto posłuchać, ale oni twardo stąpają po ziemi i obaj są inżynierami, w tym jeden jest emerytowanym nagłośnieniowcem, który całkiem fajnie i rzeczowo potrafi opowiadać o tym fachu.
Nie istnieje nigdy sytuacja w której dane cyfrowe są bezpośrednio strumieniowane
W UDP mozesz mieć problem z zagubionymi pakietami, w TCP masz żądanie retransmisji na poziomie sieci. Tutaj aplikacja nadająca i odbierająca muszą się dogadać.
@detomastah: No akurat zupełnie nie. Instrumenty muzyczne mierzalnie (w sensie fizycznie) różnią się od siebie. Poza tym instrumenty są analogowe. Na tanim pianinku szkolnym z lat 70-tych, choćby i w dobrym stanie o wysokości 1,20 m, nie uzyskasz nigdy takiego brzmienia jak na koncertowym Steinwayu mającym ponad 3,5 metry długości. Przykładowo długość strun instrumentu ma wpływ na harmoniczność alikwot - im krótsze struny, tym alikwoty
- ale mamy modele naukowe, które potwierdzają, że jest kulą, nieco spłaszczoną
- no ale zrób pan sam eksperyment, stań na środku łąki i się rozejrzyj
- no ale wiemy z wszelkich teorii, że ziemia nie jest płaska
- jeśli praktyka jest niezgodna z teorią tym gorzej dla teorii.
Audiofilów nie da się edukować, trzeba ich kasować za kable za miliony aż będą żreć gruz. Nauczyć się nie