Na drugim miejscu znalazły się Niemcy - pozytywnie ocenia je 82 proc. Na trzeciej pozycji Ukraina i Wielka Brytania z pozytywną oceną 81 proc. respondentów.
@pulutlukas: Litewska niechęć wynikała z idiotycznej polityki tamtejszych elit. Nieudolnie rządzili państwem, wiec potrzebowali zewnętrznego wroga na którego przekierują gniew ludności. Najlepszą opcja byłaby Rosja, gdyby nie fakt, ze mnóstwo Rosjan żyło wówczas i nadal sporo ich zostało na Litwie. Do tego bano się drażnić Rosji. Więc wybór padł na Polskę. Szczuto na Polskę, a pretekstem stały się nasze relacja w latach '20. Nie, nie żartuję. Doszło do tego, ze gniew
@orkako: Oni są małym narodem i boją się wynarodowienia. Jestem wstanie to zrozumieć, ale to co robią jeszcze obecnie z polską mniejszością, to nie jest akt przyjaźni. Na Litwie znajduje się najbardziej polskie miasto po za granicami Polski.
@Petururururu: Tak, ale to jest kulturowa taktyka salami, krok po kroku polskość jest stamtąd rugowana a tak zwany Rząd RP ma to gdzieś, bo według myśli Giedroycia Polakom na Kresach należy się wielki ch. w wiadome miejsce, tak aby broń Boże nie kłócić się w obliczu rosyjskiego zagrożenia.
@Petururururu: wg niektórych was tutaj to wszystko jest rozdmuchane i ruska agentura, a tak wgl bandera stanowi niewielki procent na ukrainie, a później człowiek jedzie i widzie co druga ulice im Bandery, wszędzie czerwono-czarne flagi, i marsze poparcia dla Bandery i się zastanawia, gdzie jest ta rzeczywistość przez wykopków opisywana
"Litwini postrzegają Polskę jako kluczowego partnera dla bezpieczeństwa narodowego. Poza tym, jego zdaniem, imponuje mieszkańcom kraju zdecydowana polityka polskiego rządu wobec Rosji i wsparcie dla Ukrainy"
Musi się im bardzo geopolitycznie tyłek palić, bo ogólnie to tam Polaków nigdy nie lubiano, a Piłsudski dla nich to już terrorysta czystej wody, nienawidzą z pasją.
Może i 90% litwinów ma o nas dobre zdanie ale 100% litewskiego państwa ma złe i zwalcza nas i nasze mniejszości na każdym kroku. Ja tym prusakom nie wierzę.
@osetnik: W warmińsko-mazurskim, bakłażanie. Prusy nigdy Litwy nawet nie zaanektowały. Miały jedynie obszar Kłajpedy (Memel) i chwilę litewską część Suwalszczyzny (do wojen napoleońskich).
Naród z wielkimi kompleksami i dużą dozą niechęci do nas. Co prawda byłem tam 17 lat temu, więc może od tamtego czasu wiele się zmieniło (dopuszczam taką możliwość), ale wyjechałem stamtąd z poczuciem, że nie chcę tam już turystycznie wracać. Przez krótki pobyt spotkało mnie tam tak absurdalnie dużo nieprzyjemnych rzeczy, że do dziś czuję wstręt. Żeby nie było, natknąłem się też na spoko Litwinów, z miłym nastawieniem, ale ogólny bilans totalnie
@SteelTormentor: Obgadywanie, wytykanie palcami (także tym środkowym), jakieś dziwne komentarze (dla mnie niezrozumiałe, ale bardzo starali się, żebym wiedział, że gadają o mnie) po usłyszeniu polskiego, zajeżdżanie drogi specjalnie (jeszcze wtedy czarne blachy, więc łatwo było poznać kogoś z Polski), a wisienką na torcie była kontrola policji, która rzekomo widziała mnie, jak łamię zakaz ruchu - byłem na 100% pewny, że tego nie zrobiłem, ale przecież nie byłem u siebie i
Komentarze (193)
najlepsze
Nie, nie żartuję. Doszło do tego, ze gniew
no na pewno uwierzę w taką ankietę
instytut danych z dupy
@osetnik: W warmińsko-mazurskim, bakłażanie. Prusy nigdy Litwy nawet nie zaanektowały. Miały jedynie obszar Kłajpedy (Memel) i chwilę litewską część Suwalszczyzny (do wojen napoleońskich).
Prawda jest taka, że Litwini nas nie lubią, ale jeszcze bardziej Rosjan. Jednak podoba im się nasz rozkład jazdy w sprawie Moskali