Zapowiada się blokada przejścia granicznego w Dorohusku
Granica PL-UA znów jest nie przejezdna. Przewoźnicy mają tego dosyć i zapowiadają blokadę przejścia w Dorohusku. Niepokoją się również tym, że Ukraińcy przejmują ich rynek transportowy. Możliwe, że dołączą do nich rolnicy protestujący przeciw demolowaniu polskiego rynku przez płody ukraińskie rolne
rol-ex z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 239
Komentarze (239)
najlepsze
"Wiceminister transportu Ukrainy Mustafa Najem był na granicy 18 grudnia, zaalarmowany przez przewoźników, ale jego interesuje tylko eksport ukraińskiego zboża oraz import paliwa. "
Komu się nie podoba to wynocha do siebie pastuchy.
@Cogito-sum: Otóż właśnie. Pan Ukrainiec jak zwykle sięga po więcej i więcej i więcej. To będzie trudny sąsiad za jakiś czas.
Komentarz usunięty przez moderatora
@alfaiomega1: wtedy lewica zacznie się pienić i wyzywać polaków od ruskich onuc.
@alfaiomega1: u nas zawsze prywaciarz był wrogiem władzy, nie ważne kto rządził
@Kupamilosci: przecież oni też nienawidzą prywaciarzy krajowych¯\_(ツ)_/¯
To co robią ukraińcy to zwykłe wrogie przejęcie sektora żywieniowego przez dumpingowe ceny pod płaszczykiem wsparcia sąsiada. Ohydne, ale czego się po nich spodziewać.
Głosujcie dalej na PIS :]
Bedzie smiesznie :D
Rolnicy boja się o opłacalność własnych gospodarstw.
Biedocie która utrzymuje się z pracy własnych rąk wmawia się że napływ setek tysięcy nowych pracowników nie pogorszy ich sytuacji.
Nie. Mnie nie interesuje PKB tylko wartość mojej pensji. Przy napływie pracowników będzie mniejsza presja płacowa, co przy obecnej inflacji pogarsza pozycję pracownika.
Tyle że to akurat jest korzystne dla przedsiębiorców.
Natomiast pojawienie się nowych firm jest dla polskich przedsiębiorców niekorzystne, stąd ten płacz.
Tak samo płaczą rolnicy, bo pojawiła się konkurencja.
Lekarze zaczęli krzyczeć, że ich koledzy po fachu z Ukrainy są niedouczeni i nie można pozwolić im pracować