Póki co to się przydaje do podmiany na martwych aktorów, ja czekam aż stworzą aktorów „SI” z własnym wyglądem i głosem, najlepsze że nie muszą im płacić, a zyski idą zapewne do właściciela, w tym wypadku zapewne wytwórni. Już sam unikalny głos w ten sposób tworzony pozwoliłby na pełne udźwiękowienie wszystkich lini dialogowych (bądź monologów) np w grach, coś co dziś jest nieopłacalne ze względu na koszta.
Był taki film w temacie nie istniejącej postaci pop kultury, Simone z 2002, z Alem Pacino - tylko czekać aż się teraz pojawią właśnie takie "gwiazdy". Zero skandali, pełna kontrola, kasę można ciągnąć w opór. Takie czasy ¯_(ツ)_/¯
Komentarze (127)
najlepsze