Kręcił bączki na kostce brukowej. Kierowca audi narobił strat na prawie 120 tys.
Za zniszczenie kostki brukowej o wartości niemal 120 tysięcy złotych odpowie 27-latek. Mężczyzna podejrzany jest o to, że w połowie listopada br., wjechał autem na świeżo położoną kostkę, kręcąc na niej tzw. „bączki”. Krótka „zabawa” w rejonie wjazdu na Wolny Obszar Celny w Małaszewiczach...
mannoroth z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 279
Komentarze (279)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Tremade: Ale odebrana widocznie nie została, a w takim stanie nikt jej nie odbierze.
Poprzesuwana kostka to wina typa od bączków czy niewłaściwego wykonania? Nikt nie będzie wywalał pół miliona na takie śledztwo... no chyba, że typ od bączków zaryzykuje, sfinansuje ekspertyzę, a
Ale tu, jak ktoś w komentarzach słusznie zauważył, nawet nie chodzi o ślady, bardziej chyba o to, że bączki były kręcone na świeżo położonej kostce, z nieutwardzoną jeszcze podbudową i najprawdopodobniej to teraz wszystko jest do przełożenia.
No nic, młody "szypki i fściekły" mistrz kierownicy będzie miał teraz wydatki...
Z drugiej strony pytanie czy ta kostka byla jakos ogrodzona. Bo jeśli nie to nie wiem czy nie wybronilby sie w sadzie. Nie ma chyba zakazu jezdzenia po kostce brukowej.
Po tych ludzi powinna przyjechać tak samo śmieciarka jak po tych którzy malują "graffiti"