Mało osób wie że kontenery na odzież to towar do lumpeksów a nie pomocy

Kontenery na odzież ustawiane tak licznie w miastach i noszące różne nalepki serduszka i krzyże to tak naprawdę inicjatywa - mająca robić towar do sprzedaży w lumpeksach za darmo. Powinni dostać za to nobla. - tak sugerować coś innego.
- #
- #
- #
- 160
- Odpowiedz







Komentarze (160)
najlepsze
Drugą sprawą jest nagminne oklejanie drzwi ulotkami o zbiórce odzieży, raz w tygodniu minimum. Normalnie takie ulotki to się wiesza na tablicach (w każdej klatce jest) ale pewnie spółdzielnia za
https://www.pck.pl/tekstylia/. ¯\_(ツ)_/¯
Idzie na takie działanie,że chłop, który się tym zajmuje na terenie Warszawy o okolic jeździ Brabusem i ma 18 sklepów z tanią odzieżą w Warszawie. Nie wspomnę o nieruchomościach. Ludzie u niego pracują na czarno za najniższą krajową i są wykorzystywani oraz kontrolowani do granic możliwości.
Co lepsze idzie na handel a co gorsze na przemiał, prasuje się to w wielkie kostki i przerabia.
Czasami w ubraniach kobiety pracujące na sortowni znajdywały zaszyte
Kilka lat temu kumpel w Niemczech jeździł dla firmy zajmującej się czymś takim. Jeździł i opróżniał kontenery. Raz w torbie znalazł chyba z 5 tys euro.