Szkolny terror. "Mamo, to się działo przy wszystkich. Czułem się...
Tylko we wrześniu rodzice uczniów trzeciej klasy jednej z wrocławskich podstawówek już dwa razy zgłaszali na policję zajścia w szkole. Raz policję wzywała sama placówka. Dwóch dziewięciolatków stosuje przemoc wobec kolegów z klasy i nauczycieli. – Złapał syna za kark i przycisnął go buzią...
raul7788 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 295
Komentarze (295)
najlepsze
- gnebienie przez dzieci bogaczy, za ktore nigdy nie poniosly konsekwencji
- wysmiewanie mojego wygladu przez nauczycieli
- niedbale sprawdzanie moich prac i dawanie niesprawiedliwych ocen (np. kiedys sie przylozylem do chemii i dobrze rozwiazalem wszystkie zadania na sprawdzianie,a k..a nauczycielka dala mi 3)
- traktowanie dzieci bogaczy czy innych znajomych nauczycieli lepiej niz te 'spoza tego kregu'
polska szkola
Akurat chemia to scisly przedmiot więc nie ma wątpliwości, może Ci się wydaje że tak dobrze rozwiązałes zadania?
1. Najczęściej gnębieni są słabsi.
2. Historie "Przywaliłem mu i więcej mnie nie zaczepiał" można włożyć między bajki. Większość gnębionych osób nie potrafi skutecznie się bronić. Typ idzie do dyrektora i cała szkoła ma ubaw, bo z ofiary uczyniono napastnika. Potem gnębią jeszcze mocniej.
3. Częściej mamy do czynienia z dokuczaniem, wyśmiewaniem, przezwiskami, nieobyczajnymi żartami, a kiedy w ten sposób nie uda się
Punkt 6 to również zamieszkiwanie na wsi, dziwne śmieszne imię i zwłaszcza nazwisko, czasem też krindżowaci i głupkowaci rodzice (choć ten przypadek to heheszki i drwiny, ale szczegółów nie podam). Przypadki znane z otoczenia i autopsji.
Spór z nauczycielem? Uczeń jest kompletnie bezsilny i w najlepszym wypadku może liczyć na udział wychowawcy, a więc drugiego nauczyciela lub dyrektora, którzy i tak wezmą stronę nauczyciela i usadzą dzieciaka.
Regulamin? Jak nasze prawo sprowadza się do
Niech dyrekcja zatrudni ochroniarzy w każdej klasie albo umieszcza dzieci w klatkach, to ich problem.
Dyrektorowi mogą aktualnie naskakać. Jak go posuną to nie znajdą na jego miejsce nikogo.
DoRzeczy - w Polsce brakuje chętnych na dyrektorów szkół