Polskie Sieci Elektroenergetyczne ogłosiły okres zagrożenia rynku mocy
Sytuacja w polskiej energetyce robi się naprawdę napięta. Do tego stopnia, że konieczne okazało się ogłoszenie okresu zagrożenia. To sygnał dla elektrowni. PSE może skorzystać z tej opcji w sytuacji, gdy rezerwy mocy skurczą się tak mocno, że istnieje zagrożenie dostaw energii do odbiorców.
rol-ex z- #
- #
- #
- #
- 285
Komentarze (285)
najlepsze
To niska cena za zamkniętego McDonalda w Moskwie.
http://gpi.tge.pl/zestawienie-ubytkow
faktycznie w dniu dzisiejszym sytuacja jawi się słabo. Szczególnie, że jest piątek.
Jutro ma być już lepiej. Pewnie nic się nie stanie, ale jesteśmy na granicy.
Ogólnie w systemie mamy 32GW w elektrowniach. -18GW na dzisiaj, pozostaje 14GW. Obecnie produkcja wynosi ok. 16,5, więc na pewno część elektrowni, która zgłaszała postój na dziś, została postawiona na nogi. Wiatr w ogóle nie wieje, a z PV jest 4 GW,
Z mojej wiedzy na dzień dzisiejszy (ale mogę się mylić), bo sporo było rewolucji w ostatnim czasie. W Europie są w dużym uproszczeniu dwa systemy elektroenergetyczne. Europejski i rosyjski. Napięcie jest to samo, ale gdybyś podłączył jeden do drugiego, to by było zwarcie, bo częstotliwości się nie zgrywają. Plus tego rozwiązania jest taki, że w razie W, sąsiedzi mogą Cię ratować, a w normalnych warunkach możesz handlować
Tylko upadek gospodarki i zmniejszenie zapotrzebowania na energię może
@xDawidMx: podziękuj władzy która od lat konsekwentnie nie robi nic żeby zabezpieczyć narodowy interes Polski jeżeli chodzi o tak podstawową rzecz jak dostęp do prądu. Każdy tylko myśli że jeszcze te 4 lata system wytrzyma i padnie po aktualnie trwającej władzy a tutaj niespodzianka. Pudrowany elektroenergetyczny trup przestaje reagować na defibrylację.
Jak dobrze że mamy wojnę i covid bo nie
zobacz centralny port lotniczy - można? można
Właśnie tak się manipuluje społeczeństwem, ludzie musza się czegoś bać wtedy zaakceptują każde warunki.
Tak jest w każdej branży, na giełdzie wywoływany jest strach by ludzie się bali i sprzedawali za bezcen. To samo z energia, podatkami itd.
Normalnie byś tego nie zaakceptował, ale wystarczy motłochowi wmówić, ze będzie miał spadające bomby na głowę i motłoch w kilka sekund zmieni nastawienie i łyknie wszystko.