Się może nie znam na lotnictwie, ale kiedyś na kursie szybowcowym instruktor stwierdził iż z wiatrem, to sobie mogą wróble startować, inne szanujące swój dziób ptaki startują pod wiatr. Tu mamy okaz pilota który chyba spał na tej lekcji.
z kim się uczyć jak takiej jakości są instruktorzy ? można zwalić na sprzęt, pogodę czy pas ale chyba to on powinien zrobić analizę ryzyka z jakiś sensownym zapasem ? A przede wszystkim znać droge hamowania tego i wiedzieć kiedy samolot nie ma ciągu od którego punktu gra o życie a kiedy tylko o ponowny start
@niki_niki: Prędkość V1 po której należy kontynuować start w przypadku awarii silnika... jak sobie wyobrażasz kontynuowanie startu samolotu jednosilnikowego po awarii silnika??
Prędkość V1 po której należy kontynuować start w przypadku awarii silnika.
@tint36: A nie jest to tak ze V1 to predkosc po ktorej kontunuuje sie start niezaleznie od typu awarii/zauwazonych problemow? (oczywiscie pomijamy tu rozpadniecie sie samolotu na pol i inne takie)
Po prostu po V1 juz "odwrot" moze byc gorszy niz kontynuacja.
I nawet jakby tak zrobic fikolka to V1 bez silnika moze pozwolic na wzbicie sie i ladowanie. Jesli
Błąd pilota. Powinien przerwać start. Dodatkowe zakręt przy niskiej prędkości doprowadza do przeciagniexia w zakręcie i/lub do ześlizgu na skrzydło. IMO za duża masa startowa i "jakoś to będzie"
@witold4: ten pilot miał do wyboru albo dobrać parametry startu samolotu do panujących warunków (paliwo, bagaż, pasażerowie, temperatura, wiatr) albo wystartować "jakoś to będzie" i doprowadzić do sytuacji w której się znalazł. Nie wiem czy wybierał między wodowaniem a zderzeniem, czy tylko za wszelką cenę próbował uniknąć uderzenia w drzewa. Nie znam instrukcji lądowiska czy zaleca wodowanie w w takiej sytuacji. Pewnie nie opisuje tego, bo nie zakłada ze pilot nie
skarpeta (wiatrowskaz) widoczny na filmie wskazuje lekki tylny wiatr co przy tak krótkim pasie trawiastym (660m) mogło być kluczowe dla tego samolotu. Może też zapomniano o klapach do startu i dodaniu pełnej mocy przed zwolnieniem hamulców. Samolot mógł też być przeciążony o co łatwo w małych awionetkach.
Komentarze (74)
najlepsze
@tint36: A nie jest to tak ze V1 to predkosc po ktorej kontunuuje sie start niezaleznie od typu awarii/zauwazonych problemow? (oczywiscie pomijamy tu rozpadniecie sie samolotu na pol i inne takie)
Po prostu po V1 juz "odwrot" moze byc gorszy niz kontynuacja.
I nawet jakby tak zrobic fikolka to V1 bez silnika moze pozwolic na wzbicie sie i ladowanie. Jesli
@Mediocretes: Powinno być na nieszczęście.