Tajemnice świadomości

Badacz świadomości i śnienia Jarosław Bzoma uważa, że przez oczy wszystkich ludzi i innych bytów samoświadomych patrzy jeden i ten sam obserwator. Jeśli chcemy nazwać go Bogiem to znaczy, że ten Bóg nie wie o nas niczego więcej, niż my o sobie sami. Wierzący nie powinni więc na Boga narzekać.

[DexterFromLab]

Ehhh problem.z.tego typu dywagacjami polega na tym że nie da się ich udowodnić ani zaprzeczyć. Można wymyślić cokolwiek i myśleć że tak jest. Współczesna nauka mimo że nie daje odpowiedzi na wiele pytań. To jednak mimo wszystko jeśli na coś odpowiada to daje dużą pewność. Niestety wiele rzeczy jest nieobsereowalnych o nie da się ich poddać eksperymentowi i powstają takie rzeczy.

[L.....j]

Ładnie tam ćpane bylo

[Smokk]

@Liverpoolski_Luj: Nie było bo takie nadprzyrodzone rzeczy istnieją.

[w.....n]

Co tu robi tag 'nauka'?

[L.....r]

@wolny___login: Jest jak najbardziej adekwatny. Rozumiem że szurowski kanał może odpychać, ale akurat to o czym panowie mówią jest badane od lat przez światowej sławy fizyków. Materia jako taka nie istnieje i jest mnóstwo badań na ten temat. Przywołam choćby znane wszystkim równanie Einsteina e=mc2. Materia jest niczym innym jak energią w ruchu. To że czegoś nie rozumiem nie znaczy że to jest głupotą niewartą uwagi.

[w.....n]

Zapoznaj się z badaniami Maksa Plancka, albo Einsteina.

@LuckySpopielar: Słuchaj, ale trzeba odróżnić dwie rzeczy: co innego teorie fizyczne Maksa Plancka albo Einsteina, a co innego niejasne stwierdzenia że "materia nie istnieje", "materia nie jest tym czym się wydaje". A właściwie to zaczęło się od mojego pytania co tu robi tag "nauka", a w pracach Plancka czy Einsteina próżno szukać rzeczy o których opowiada pan na filmiku.

[troll234]

Jeżeli dobrze zrozumiałem jarkową teorię, to świadomość na wyższym od naszego poziomie znajduje się w bezczasie. Dla takiego obserwatora nie istnieje reinkarnacja, bo z tego punktu widzenia wszystkie życia ludzików, przez które on patrzy odbywają się w jednej chwili. To coś jak w filmie Atlas Chmur, gdzie wszystkie wcielenia odbywają się jednocześnie. Dla nas jeśli ktoś żył w czasach Kazimierza Wielkiego, to jest to odległa przeszłość. Dla obserwatora znajdującego się w bezczasie