PKO zakłada spadek cen mieszkań
PKO zakłada "spadek cen mieszkań w okresie 2q22- 1q23 w przedziale 0% do -5%". Jeśli dodamy do tego spadek wartości pieniądza (inflacja ok 15%), to wartość mieszkań może realnie spaść o 15%-20%.
d.....r z- #
- #
- #
- #
- #
- 144
- Odpowiedz
Komentarze (144)
najlepsze
@Hunt3r_PL: pamiętaj że 2 lata temu prognozowali to samo https://www.wykop.pl/link/5869979/pko-bp-ceny-mieszkan-beda-spadac/ ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mieszkania powinny kosztować z m2 coś w granicach średniej pensji dla danej miejscowości w której to mieszkanie jest, tak aby kupno lokum to była kwestia 5 lat + ew. malutkiego kredyciku/pomocy rodziców, a nie przedsięwzięcie na pół życia.
Eee inflacja to wzrost cen produktów z określonego koszyka.
Spadek cen mieszkań to spadek cen mieszkań.
Nie do końca rozumiem dlaczego dodajesz te liczby- mam takie wrażenie, że jakaś pomyłka logiczna.
Dając inny przykład:
Jeśli chleb drożeje a masło tanieje to masło tanieje o tyle ile staniało masło a nie jeszcze dodatkowo o wzrost cen chleba?
Problem jest ogólnie szerszy, ale wszyscy widzimy, że potrzeby społeczeństwa przestają być zaspokajane i będą
Jak pojawiały się artykuły na głównej o tym, że ceny będą rosnąć - hurr durr, developery naganiacze sponsorują.
Jak teraz pojawiają się artykuły o bankrutujących kredytowcach, spadkach i braku soli w Polsce - no sama prawda Panie.
Tymczasem jedni i drudzy aktualnie wróżą z fusów,
Tak duża instytucja jak największy Polski bank ma moc tworzenia samospełniającacych się przepowiedni ;) Być może zależy im na spadkach więc celowo chcą żeby ludzie ograniczyli teraz popyt - ludzie będa liczyć na spadki, wstrzymają się z zakupem co
15% to jest teraz. To nie oznacza, że w okresie 2022-2023 też tyle będzie. To oznacza jedynie tyle, że od czerwca 2021 o tyle wzrosły ceny.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Lubie_Budyn: do 2019 powoli, potem pompowała się bańka tanim kredytem. Przy braku kredytów taki płytkarz jak za niedługo będzie wpierdzielał mirabelki z przydrożnego rowu bo roboty nie będzie to przyjdzie i płytki za 50zł ogarnie, zamiast 200zł. Jeszcze ogródek skosi.
Z branży za 2 lata zostanie ze 30% tego co dzisiaj. Kryzys idzie i budowlanka dobrze po dupsku dostanie
I to dodawanie procentów. OPie coś ty narobił