Nie wiem jak to jest z tym alko. Niby na siłowni każdy mówi setkę wypijesz i tydzień treningu z głowy. Obecnie uprawiam amatorskie kolarstwo, zrezygnowałem kilka lat temu zupełnie z alkoholu, jakiegokolwiek i efekty są - nie powiem, czuje się silniejszy, lepiej sypiam, etc. Ale z drugiej strony jak zdarzy mi się pójść gdzieś do klubu lub knajpy to pełno napakowanych, dobrze wyrzeźbionych dresów którzy ledwo na nogach się trzymają. Jakoś im
#!$%@?, ale pieprzy. Ładne kilka lat temu oglądałem filmik na jego kanale jak bodaj w Teksasie był. I pił browara przy pizzy i sam mówił, że czasem sobie pozwoli na pizzę i napicie się alku jak normalny człowiek. Potem słyszysz tekst JA NIGDY NIE PILEM. Szkoda strzępić ryja.
Burneika lekko się zagotował a za jego plecami stoi lodówka Tyskiego ( ͡°͜ʖ͡°)
@DwieTwarzeJednaDajeDrugaKarze: No ale chyba nie ma w Polsce obowiązku picia alkoholu? A to, że stoi Tyskacz z tyłu nie zmusza nikogo do jego wypicia? ( ͡º͜ʖ͡º)
A zawsze sie mówiło że kolarze po kilku godzinach jazdy powinni sobie małe piwko walnąć. I nie wierzę że nawet te pół litra piwa ~4% jakkolwiek negatywnie może wpłynąć.
Akurat jak ćwiczyłem regularnie na siłce to mogłem wypić morze wódki. Miałem wrażenie, że duża ilość mięśni pomaga w utylizowaniu alkoholu, #!$%@?ąc że nie ma nic lepszego na kaca niż siłka (czy też inny intensywny sport).
Ale Burenika #!$%@?. Są badania. Regularne upijanie się utrudnia budowanie mięśni i utrzymanie dobrej kompozycji ciała. Umiarkowane, okazyjne picie nie ma mierzalnych, negatywnych efektów dla osób ćwiczących.
Innymi słowy, możesz sobie walnąć codziennie 2-3 piwka i nie będzie to miało wpływu na mięśnie. Jedyne co, to może ci wywalić bebzon, jeśli nie uwzglednisz tego w bilansie kalorycznym.
Ci kulturyści to mają problem jakiś z empatią. U bruneiki tu to już w ogóle, nawet nie zapytał o co chodzi, o ilości, o nic. On nie pije to wszyscy przecież mogą zrezygnować z imprezowania. Izi.
@DonMisiek1906: oczywiście, jeżeli celem jest uprawianie kulturystyki i robienie z siebie atlasu na zajęcia anatomii, a nie utrzymanie jakotako stanu mięśni/wagi/sylwetki/zdrowia dzięki poprzerzucaniu żelastwa 3x w tygodniu przez 1h na siłowni...a to co tam chodzi 95% ludzi. ludzie nie zrezygnują z imprez firmowych, rodzinnych, czy nawet borkowego copiątkowego pochlania i są w stanie utrzymać sylwetke i nie zachorować dzięki temu na otyłość(która wiąże sie z kolejnymi chorobami). Nie każdy jest i
Komentarze (167)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@DwieTwarzeJednaDajeDrugaKarze: No ale chyba nie ma w Polsce obowiązku picia alkoholu? A to, że stoi Tyskacz z tyłu nie zmusza nikogo do jego wypicia? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Innymi słowy, możesz sobie walnąć codziennie 2-3 piwka i nie będzie to miało wpływu na mięśnie. Jedyne co, to może ci wywalić bebzon, jeśli nie uwzglednisz tego w bilansie kalorycznym.
ludzie nie zrezygnują z imprez firmowych, rodzinnych, czy nawet borkowego copiątkowego pochlania i są w stanie utrzymać sylwetke i nie zachorować dzięki temu na otyłość(która wiąże sie z kolejnymi chorobami).
Nie każdy jest i