Gdyby ktoś szukał - to są lasery z głowicami typu galvo (elektromagnes z lusterkami odchyla wiązkę), natomiast niekoniecznie światłowodowe (fiber laser) - bo te służą raczej do grawerowania samego metalu, a nie usuwania malowania proszkowego. Do tego używają zwykle laserów CO2, znakują one też materiały pochodzenia organicznego - skórę, drewno, papier i np. plexę. Różnica polega na użyciu innych długości fali - jedna to bardzo bliska podczerwień (co2) a druga jest sporo
@bialy100k: ale w większości przypadków galvo to fiber, a co2 na ploterach. Fiber do usuwania farby świetnie się nadaje. Sam mam tylko fiber, ale jak widzę po firmach co głównie się tym zajmują to co2 praktycznie wyłącznie do pleksi i drewna.
Widzę, że są eksperci, więc podpinam się do pytania mirka @Ucik - dlaczego często głowica rysuje linie jednocześnie po obu stronach rysunku przeskakując przez całą jego szerokość setki razy, marnując mnóstwo czasu? Nie można drukować detali sąsiadujących że sobą, w jakiejś oszczędniejszej kolejności? (Czas, zużycie łożysk i prowadnic itp.)
Dlaczego w niektórych momentach laser porusza się błyskawicznie, a w niektórych, jak np. obwódki, tak strasznie wolno? Chodzi o głębokość grawerowania? Poza tym na jakiej podstawie ustalana jest kolejność grawerowania? Ktoś to musi ręcznie ustalić, czy program sam przelicza, co i kiedy trzeba wykonać?
@Wykopaliskasz bardzo zależy od dostarczonych grafik, laser wolniej działa na bitmapach, szybciej na wektorach. Bo tak może sobie optymalnie drogę rozplanować. Wszystkie parametry ustalasz z palca, a jest ich trochę. Każdy sobie sam opracowuje swoje przepisy. Tak jak głębokość zależy od wielu zmiennych. W niektórych maetalach można uzyskać kolorowy grawer.
@Wykopaliskasz: wydaje mi się że chodzi o odległość między prawą a lewą stroną graweru, głowica musi się przemieścić i dlatego idzie wolniej. Mnie zastanawia dlaczego robi dwie strony na raz a nie idzie ciągiem co by było o wiele szybsze, za dużo ciepła w jednym miejscu? Ale wtedy te liście w środku też miały by problem.
@bialy100k brzmisz jakbyś się znał na rzeczy, wytłumaczysz?
Kurde, czy na prawdę się nie da jakoś tak poprawić algorytmu, żeby nie skakał z prawej na lewą jak poyebunny, tylko szedł jakimś logicznym ciągiem? Przecież zaoszczędziłby na tym jakieś 50% abo i więcej czasu. Przypomina mi to mój głupi odkurzacz, który jak ma prostokąt do odkurzenia, to zawsze jedzie rónolegle do krótszego boku. Nosz kurła dlaczego!?
@kamyrdol: Czas naświetlania punktu jest skończony, aby nie uszkodzić powierzchni. Jednocześnie nie można przerwać naświetlania na długo, bo linia wyjdzie nieciągła (poszczerbiona). Dlatego tak dziwnie skacze.
@gargantel: tam jest trochę więcej parametrów. Lasery działają w impulsach , im krótszy impuls tym większa moc takiego pojedynczego strzału. Zmienia to dosłownie wszystko, zupełnie inny efekt markowania. Są trzy podstawowe parametry : częstotliwość , moc, prędkość. Częstotliwość reguluje jednocześnie długość impulsu najczęściej, moc to dodatkowa regulacja odgórna mocy dostarczanej do źródła lasera czy to fibrowego czy to na krysztale, no i prędkość gdzie można zagęścić lub rozrzedzić odległość pomiędzy
Komentarze (101)
najlepsze
Widzę, że są eksperci, więc podpinam się do pytania mirka @Ucik - dlaczego często głowica rysuje linie jednocześnie po obu stronach rysunku przeskakując przez całą jego szerokość setki razy, marnując mnóstwo czasu? Nie można drukować detali sąsiadujących że sobą, w jakiejś oszczędniejszej kolejności? (Czas, zużycie łożysk i prowadnic itp.)
@bialy100k brzmisz jakbyś się znał na rzeczy, wytłumaczysz?
Przecież zaoszczędziłby na tym jakieś 50% abo i więcej czasu.
Przypomina mi to mój głupi odkurzacz, który jak ma prostokąt do odkurzenia, to zawsze jedzie rónolegle do krótszego boku. Nosz kurła dlaczego!?
Słaby bo słaby - 20 Watów, ale złoto tnie, farbę usuwa, graweruje - przydatna rzecz.