Żeby naładować elektryczne auta, jakaś elektrownia musi spalić tysiące ton węgla
"Wszyscy wiemy, że jest moda na samochody elektryczne. Ona pozostanie, będzie się rozwijała. Jak już ładujemy ten samochód musimy mieć świadomość, że elektrownia w jednym czy drugim miejscu musi tysiące ton węgla spalać, żeby te samochody móc naładować" - mówi Krzysztof Hołowczyc.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 276
- Odpowiedz
Komentarze (276)
najlepsze
Jakbyśmy nie byli 100 lat za murzynami to prąd mielibyśmy z atomu a nie węgla.
Czego nie musimy mieć? Świadomości, że węgiel można zastąpić innymi źródłami energii. Nie musimy mieć też świadomości, że benzyna na stacjach nie bierze się z czarodziejskiego zbiornika który sam się odnawia tylko trzeba ją wydobyć (często zanieczyszczając środowisko już na tym etapie), przetransportować po raz kolejny zanieczyszczając środowisko, przepuścić przez rafinerie (zanieczyszczając środowisko i produkując takie
Auta benzynowego na coś co jeździ na czystej energii nie przerobisz.
No typowo! Wiem.... ale nie powiem! ( ͡° ͜ʖ ͡°