B. członkini RPP o stopach procentowych: "Były pow. 20% i nie było nieszczęścia"
"Stopy procentowe są w gruncie rzeczy nadal niskie. Co to jest, 5,25? Przypominam sobie okres nie taki dawny, kiedy sięgały one powyżej 20 proc. i też nie było nieszczęścia" - oceniła była członkini RPP prof. Grażyna Ancyparowicz.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 290
- Odpowiedz
Komentarze (290)
najlepsze
@janusz00: Jak ci rata rośnie o 100% to idziesz do Adasia na świętokrzyską i on ci daje podwyżkę 150% lub etacik w jakiejś fundacji. Gdzie więc leży problem?
@janusz00: A ty rozumiesz, że jak bank pożycza ci 1000 pl, a inflacja jest 13% to bank chce żebyś zwrócił to 1000 plus koszt inflacji plus ich marża? tak że pretensje możesz mieć ale o inflacje, na tym tracą nie tylko ci którzy pożyczają ale też ci którzy mają oszczędności. Jak się zamyka gospodarkę i dodrukowuje pieniądze na 14 emerytury, 500+
jak nie podniosą stóp powyżej inflacji to kryzys będzie trwał 10 lat i więcej
no i oczywiście musza zaprzestać drukowania pieniędzy inaczej idziemy droga Wenezueli
@tomasz-diog: jak to jest, że wybitni ekonomiści temu zaprzeczają, ale na wykopie jedynym lekiem na kryzys jest stopa powyżej aktualnej inflacji. Fakt, inflacja będzie zduszona, tak samo jak większość działalności gospodarczych
Przez długi czas stopy procentowe były niskie, a ostatnie dwa lata rekordowo niskie. To wywindowało ceny nieruchomości, bo deweloper sprzedaje za maksymalną cenę jaką klient jest w stanie zapłacić, a że kredyt był tani i zdolność kredytowa wysoka to mogli doić ile się dało. Bardzo często klient
Powinieneś postawić inne pytanie, dlaczego rząd nie uciął tego na samym początku, bo każdy kto ma choć trochę pojęcia doskonale wie że to była bańka? Ano dlatego że rząd prał przez gospodarkę dodrukowane pieniądze, osiągając z tego rekordowe wpływy przede wszystkim z
@Sciesses: w większości przypadków, ludzie kierowali się wysokością raty, a nie tym ile tam jest kapitału a ile odsetek. Mało kto patrzy przez pryzmat całej kwoty którą bierze, tylko na ile go ratka puści w danym momencie. A banki badają zdolność przy bieżącym poziomie i nie wybiegają w przyszłość.
Zgadzam się, że stopy nie powinny nigdy zejść
Nawet w technikach ekonomicznych wspominano wtedy o gospodarce wolnorynkowej, myślisz że na uczelniach ekonomicznych nie?
Naprawdę musisz mieć mało w głowie, skoro czepiasz się akurat tego xD
@noffi: Tak jak Balcerowicz i prawie każdy ekonomista w tym kraju.
Natomiast za PRL kredyty były ale je pożerała inflacja. Brał rolnik kredyt budował stodołę a potem świniaka sprzedał i kredyt spłacał. Tak robił Lepper i jak się okazało ze kredyty których nabrał musi spłacić to powstała samoobrona i Balcerowicz musi odejść.
Komentarz usunięty przez moderatora
Mając tego typu układy po 20-30 latach od tamtych czasów można żyć w skrajnym odszczepieniu od rzeczywistości i nie pojmować czasów, w których przyszło żyć innym pokoleniom.