@elon_w_zbozu: koreanskie znaczki akurat sa dosc charakterystyczne (duzo "kółek" i pionowych kresek). Trudniej odroznic chinskie od japonskich (w obydwu jezykach same "domki")
super sobie radzi ;) my polacy często nie rozumiemy jak nasz język jest skomplikowany. 1 zdanie złożone składające się z 7-8 słów potrafi w sobie posiadać 50%-80% słów, które trzeba odmienić. No i tak samo odmiana przez czasowniki to jest dobry cyrk.
Ta nauka języków... Dziecko się uczy i normalnie mówi, nie ma świadomości o przymiotnikach, biernikach itd. Mam wrażenie, że uczenie dorosłych na podstawie właśnie takich algorytmów, to jest totalna porażka. Kto normalny zastanawia się jakiego rodzaju jest np. okno?!
@defoxe: też tak myślę, języka trzeba się uczyć "na żywo", a nie regułkami. Reguły gramatyczne są do tego, aby nieco uporządkować już zdobyte umiejętności językowe, a nie odwrotnie ( ͡°͜ʖ͡°)
Pomijając to że japoński to język z zupełnie innej rodziny - to jest to język prosty jak konstrukcja cepa w porównaniu do polskiego z jego gramatyką i prefiksami/sufiksami.
@dwaemu: nauczyć się to jedno, ale jeszcze pisać i rozczytać czyjeś odręczne pismo w kanji xd ja swojego własnego łacińskiego czasami nie potrafię rozczytać
Różnica polega na tym, że żeby zrozumieć dobrze dany język, trzeba zmienić percepcję (nie bez powodu mówi się, że osoba mówiąca w różnych językach ma różne osobowości). Język polski jest bardzo dosłowny i rozróżnia konkretne czynności. Na filmiku dziewczyna mówi, że dla samego faktu podróżowania jest jeden czasownik "ikimasu". U nas rozróżnia się wszystkie typy przemieszczania się, jak chodzenie, jechanie, latanie, pływanie. Abstrakcyjnie rzecz ujmując, "ikimasu" oznacza "przemieszczać się", nie ma znaczenia
w rozumieniu języka mówionego istnieje stały problem - native mówi szybko i zlepia słówka ze sobą, obcokrajowiec nie ma nawet chwili żeby rozkminić co słyszy bo mówca jest już 5 słów do przodu i to jest trudne ogarnąć o czym dokładnie mówi gdy masz wychwycone tylko kilka powszechniejszych zwrotów. W tym filmiku też to słychać, że niby kurs nauki języka polskiego ale spiker zlepił tak wszystko w wierszykach, że dziewczę nie ma
uczenie sie gramatyki na pamiec podczas uczenia sie jezykow zaczynam uznawac za blad, nauczylem sie swietnie jezyka angielskiego ale nie potrafie wielu zasad z pamieci podac, cala moja zdolnosc opiera sie o takie "wrazenie" co brzmi ok a co nie, a to wrazenie wynika z maksymalnego oswojenia sie z jezykiem, sluchanie go caly czas i mowienie i pisanie w nim. w polskim tez nie znam zasad - w pismie mnie nie szczegolnie
@opiateterrorist: Bo to jest błąd. Po prostu. Języka powinno się uczyć w podobny sposób jak uczy się go dziecko - poprzez maksymalizację komunikacji i obcowania z nim. Jak już ogarniamy język na tyle aby się nim w miarę sprawnie posługiwać to można się zacząć bawić w rozbijanie go na czynniki pierwsze i analizy gramatyczne. Ja tak miałem z angielskim, z którego w szkole miałem zawsze 6 i
Bo to jest błąd. Po prostu. Języka powinno się uczyć w podobny sposób jak uczy się go dziecko - poprzez maksymalizację komunikacji i obcowania z nim. Jak już ogarniamy język na tyle aby się nim w miarę sprawnie posługiwać to można się zacząć bawić w rozbijanie go na czynniki pierwsze i analizy gramatyczne - pytanie tylko czy
Komentarze (101)
najlepsze
Zapie..lic - uderzyć, ukrasc
Podpie..olic - naskarżyć, ukrasc
Wypie..olic - wywrócić, uderzyć
Spie..olic - uciec, zepsuć
Odpie..olic - odwalić coś, odstosunkowac się
Wpie..olic - zjeść, wejść w coś
Napie..olic - zrobić czegoś dużo, upić sie
Popie..olic - pociumciać, pogadać
Upie..olic - ubrudzić się, wpędzić (kogoś) w tarapaty
Do tego wszystko można zmienić ze słowa pie..olic na słowo je..ć
Nie polecam Japończykom iść
Język polski jest bardzo dosłowny i rozróżnia konkretne czynności. Na filmiku dziewczyna mówi, że dla samego faktu podróżowania jest jeden czasownik "ikimasu". U nas rozróżnia się wszystkie typy przemieszczania się, jak chodzenie, jechanie, latanie, pływanie. Abstrakcyjnie rzecz ujmując, "ikimasu" oznacza "przemieszczać się", nie ma znaczenia
Można, teraz idę ratować świat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@opiateterrorist: Bo to jest błąd. Po prostu. Języka powinno się uczyć w podobny sposób jak uczy się go dziecko - poprzez maksymalizację komunikacji i obcowania z nim. Jak już ogarniamy język na tyle aby się nim w miarę sprawnie posługiwać to można się zacząć bawić w rozbijanie go na czynniki pierwsze i analizy gramatyczne. Ja tak miałem z angielskim, z którego w szkole miałem zawsze 6 i
@opiateterrorist:
Bo to jest błąd. Po prostu. Języka powinno się uczyć w podobny sposób jak uczy się go dziecko - poprzez maksymalizację komunikacji i obcowania z nim. Jak już ogarniamy język na tyle aby się nim w miarę sprawnie posługiwać to można się zacząć bawić w rozbijanie go na czynniki pierwsze i analizy gramatyczne - pytanie tylko czy