Dopiero teraz się ludzie budzić zaczynają, 60% cukru mamy od niemca, nad polskim wybrzeżem bałtyku są TYLKO dopłaty do likwidacji kutrów, podczas gdy niemieccy rybacy mają dopłaty dosłownie do wszystkiego (paliwa kutry modernizacje zakupy itp itd), kto buduje nasze polskie "autostrady" a sztrabak, i jeszcze kilka innych konsorcjów ale popatrzcie kto ma w nich kapitał ?!, a mięso które kupujecie w marketach myślicie ze to polskie świnie leż poćwiartowane na elementy w
Bardzo bym prosił jakiegoś eksperta żeby mi w przystępny sposób wyjaśnił po co wprowadzono limity produkcji cukru i co chciano osiągnąć. Bo mimo sympatii do UE tego zrozumieć nie mogę. Myślałem, że czasy gospodarki centralnie sterowanej przeminęły.
A mówiąc po ludzku: Szwaby się bały, że jak wejdziemy do UE, to zostaną zalani przez tani polski cukier i ich cukrownictwo upadnie, więc narzucili nam limity, które nasz (ówczesny) kolaboracyjny rząd przyjął z uśmiechem na ustach.
@chlodnyosad: Chodziło o to że my mieliśmy tani cukier i istniało ryzyko że zalejemy nim rynek zachodni niszcząc lokalnych producentów. Ale spoko według UE mamy kapitalizm więc się nie przejmuj.
A jak było z kwotami mlecznymi? Każde gospodarstwo dostało takie kwoty, że każdy miał nadwyżkę. Może to będzie dla niektórych zaskoczeniem, ale rolnicy, którzy oddali za dużo mleka do skupu musieli płacić kary - czyli nie dość, że oddali mleko, to jeszcze do niego dopłacali. Moi teściowie sobie liczyli i nawet nie było tak źle - przekroczyli kwotę o kilkadziesiąt litrów (w roku), za to zapłacili ponad 100 zł kary (za litr
Mi osobiście na zajęciach w ramach ciekawostki jeden doktor który pracuje jako biegły od tego typu spraw żeby nie było że jestem goło słowny Doktor Śniady Uniwersytet Przyrodniczy Wrocław, mówił że kiedy weszliśmy do unii niemcy wykupili cukrownie polskie na dolnym ślasku konkretnie firma zuezucker czy jak to się tam pisze a potem zgarneła pięniadze od unii za likwidacje nie rentownych i przestarzałych cukrowni która przekroczyła wartość zakupu...
@jaceks: Z tego co on tłumaczył doszło do jakiś tam nieprawidłości że ta firma miała jakiś "cynk z Unii" wybacz nie jestem ekspertem w tej kwestii ja poprostu powtarzam opinie człowieka który tą konkretną sprawą sie zajmuje jeśli życzysz sobie bardziej szczegółowych informacji to polecam napisać do niego adres e-mail pewnie gdzies na stronie uczelni jest i jeśli uzna za stosowne Ci odpowiedzieć to sie dowiesz dlaczego polacy na to nie
@sildron: jak to takie proste to czemu polacy na to wpadli?
jak zwykle budzimy sie jak juz kolejny tort jest dawno pokrojony i nic nie dostalismy wiec placz ze nas nikt nie lubi i to napewno przez to ze jestesmy polakami, wieczny syndrom sierotki marysi
Polityka rolna Unii z samej swojej natury nie jest wolnorynkowa a poprzez mechanizmy, które wytworzyła, promuje najbogatsze kraje unii. Jest to polityka czysto zachowawcza, obliczona na dominację największych/najlicznieszych populacyjnie krajów członkowskich . Zniesienie dopłat do produkcji / areału rolniczego oraz limitów produkcji obnażyłoby tą zachowaczość od razu. Mam wrażenie, że dalismy się kupić niczym tania dziwka.
@Lori: Nie, mieli przewidzieć że konieczność kupowania cukru za zawyżone kwoty może się pojawić kiedy zamykali 20 polskich cukrowni. Teraz to już za późno na kombinowanie.
Kiedyś jak parę osób próbowało bronić polskiego cukru to takie lemingi jak Wy (tak Wy, te co teraz gapią się w ekran) wyśmiewały się z tego w trakcie oglądania TVNu. Wyśmiewanie się miało sens, bo cukier jest teraz drogi i zyski z jego produkcji nie zasilają polskiego budżetu tylko np. niemiecki. Więc wszystkim tępym lemingom naleza się gromkie oklaski. Oglądajcie dalej Fakty TVN i wyśmiewajcie się, bo przecież jak się broni cukru
@krassus: Dodam, że zlikwidowano ją po 115 latach pracy i kilka lat po gruntownej, kosztownej modernizacji. Słyszałem też od znajomego, byłego pracownika cukrowni na ul.Krochmalnej, że po rozmontowaniu została przeniesiona do Belgii.
Komentarze (115)
najlepsze
Wersja oficjalna:
Limity te spełniają trzy podstawowe funkcje:
• limitują wielkość produkcji i wielkość dopłat do eksportu,
• umożliwiają stabilizację wielkości sprzedaży,
• umożliwiają stabilizację cen cukru.
Źródło: http://www.arr.gov.pl/data/00321/cukier.pdf
A mówiąc po ludzku: Szwaby się bały, że jak wejdziemy do UE, to zostaną zalani przez tani polski cukier i ich cukrownictwo upadnie, więc narzucili nam limity, które nasz (ówczesny) kolaboracyjny rząd przyjął z uśmiechem na ustach.
jak zwykle budzimy sie jak juz kolejny tort jest dawno pokrojony i nic nie dostalismy wiec placz ze nas nikt nie lubi i to napewno przez to ze jestesmy polakami, wieczny syndrom sierotki marysi
http://www.polski-cukier.pl/
Kilka dni temu w osiedlowym sklepie 4,20 za kilogram (pewnie drogo, ale mi ten kilogram wystarczy na miesiąc).