Były szef NATO „Mamy wybór pomiędzy konfrontacją z Putinem teraz albo później”.
- Powinniśmy uświadomić sobie, że mamy wybór pomiędzy konfrontacją z Putinem teraz albo później, bo on nie zatrzyma się na Ukrainie. Trzeba reagować teraz. - stwierdził w wywiadzie dla Radia Wolna Europa były szef NATO Anders Fogh Rasmussen.
Restory244 z- #
- #
- #
- #
- #
- 278
Komentarze (278)
najlepsze
Może coś uradzimy w kwestii zbrojeń, nowego rządu, szkoleń na wypadek W, wybudujemy zasieki dla czołgow na całej linii wschodniej, adla piechoty pole niespodzianek o szerokości 3 km w głąb naszego kraju.
To co, umowa stoi?
Czy coś robimy nie wiem, potraktuj mój wpis jako życzeniowy.
@Restory244: oby jednak czas grał na naszą korzyść, putlera koniec jest rychły. Wiek i choroby, a może oligarchowie, kto to wie, nowe rozdanie będzie bardziej rozsądne.
1) Ruscy wytrzeźwieją i się wycofają
2) Zrobią mobilizację, wygrają z Ukrainą i potem już sie nie zatrzymają, bo będą mieli milion żołnierzy.
W tym drugim przypadku to my jesteśmy następni w kolejce, bo te wojska będą przy naszej granicy i nikt nie będzie ich relokował na kraje bałtyckie.
Dopóki nie ma powszechnej mobilizacji możemy zakładać, że uda się uniknąć konfrontacji.
Jeśli zaczną formować
Których będą musieli wyżywić, uzbroić i utrzymywać zaplecze logistyczne. To byłaby w dużej mierze armia albo bezzębna albo uzbrojona w coś, co z perspektywy dzisiejszej techniki wojennej jaką ma do dyspozycji Zachód byłoby ekwiwalentem kija z kupą. Wojny wygrywa logistyka i gospodarka w pewnym sensie - bo to silna gospodarka i dobre zaplecze
Tak, to ma sens.
Jak kacapy ugrzęzną na długo i mocno się wykrwawią to ruszą na zachód, tak, to ma sens.
No tak, zapominałem, putler to przecież wariat, a przynajmniej takie wrzaski słyszę w mediach.
Według niektórych "ekspertów" mieli zatrzymać się na Lizbonie.
Niestety niektórzy nadal wierzą w kacapską propagandę albo są opłacani żeby wypisywać takie bzdury.
Ok..ataku na Ukrainę nikt się nie spodziewał ale stały za tym pewne dość silne argumenty i ryzyko naprawdę mogło się opłacić:
1.) Skrócenie sobie linii do obrony w przypadku teoretycznego ataku NATO
2.) Przejęcie zasobów
Putin też był de facto pro-chiński, mimo resetów oferowanych mu raz po raz przez mocarstwa zachodu. I miło patrzeć jak na przynajmniej kilka kolejnych lat #!$%@?ł coś, nad czym jego oligarchowie pracowali z niemiaszkowymi kombinatorami.
Rosja nigdy nie była "zazachodniona"
... powiedzieli Anglik i Francuz w roku 1939.
No i generalnie to pora sobie uświadomić, że Putin nie zatrzyma się na Ukrainie i kolejne będą państwa bałtyckie.