Znam takich ludzi. Wielka, na prawdę wielka kasa i upośledzone dzieciaki. Córeczce kupili pensjonat, żeby miała "pracę". Tyle ze kupili razem z kadrą menadżerską więc wszystko co królewna robi to wpada tam raz na tydzień zrobić jakąś awanturę i #!$%@?ć wszystkich którzy jej się nawiną. Synka wysłali do Australii, bo w PL wpadł w złe towarzystwo. Z tego co wiem to nie pracuje, opłacają mu tam wszystko więc pewnie tam też już
Komentarze (5)
najlepsze
Córeczce kupili pensjonat, żeby miała "pracę". Tyle ze kupili razem z kadrą menadżerską więc wszystko co królewna robi to wpada tam raz na tydzień zrobić jakąś awanturę i #!$%@?ć wszystkich którzy jej się nawiną.
Synka wysłali do Australii, bo w PL wpadł w złe towarzystwo. Z tego co wiem to nie pracuje, opłacają mu tam wszystko więc pewnie tam też już